Pijany traktorzysta nie stracił prawa jazdy
Ponad trzy promile alkoholu miał w organizmie traktorzysta, którego zatrzymali wczoraj do rutynowej kontroli konińscy policjanci.
Ponad trzy promile alkoholu miał w organizmie traktorzysta, którego zatrzymali wczoraj do rutynowej kontroli konińscy policjanci.
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego konińskiej komendy zatrzymali ciągnik tuż po godz. 17.00 na drodze w gminie Kazimierz Biskupi, gdzie 38-letni właściciel maszyny mieszka. - Badanie trzeźwości wskazało, że traktorzysta ma w organizmie ponad 3,2 promila alkoholu - poinformował naszą redakcję st. asp. Marcin Jankowski z Komendy Miejskiej Policji w Koninie.
Mężczyzna nie stracił jednak prawa jazdy, gdyż - jak się okazało - nigdy go nie miał. Kiedy policjanci poprosili go o dokumenty od traktora, przeżyli kolejne zdziwienie. - Okazało się, że ciągnik w ogóle nie był zarejestrowany, a to oznacza, że nie był również dopuszczony do ruchu. Nie posiadał też ubezpieczenia OC - dodał rzecznik konińskiej policji.
Jak się okazało, mężczyzna już dwukrotnie odpowiadał za kierowanie pojazdem po spożyciu alkoholu, a także za kradzież z włamaniem. - Trzydziestoośmiolatek raczej nie zdawał sobie sprawy z konsekwencji grożących za brak ubezpieczenia OC – uważa Marcin Jankowski. - W razie spowodowania jakiejkolwiek kolizji czy wypadku (o co nietrudno w takim stanie) z własnej kieszeni musiałby pokrywać wszelkie koszty napraw i odszkodowań dla poszkodowanych, a w tym wypadku można mówić o kwotach sięgających dziesiątek, a czasem setek tysięcy złotych.