Skontrolować gospodarowanie mieszkaniami komunalnymi

Kontrolę przyznawania mieszkań komunalnych burmistrz Turku chce powierzyć komisji rewizyjnej Rady Miejskiej. Zamierza też umożliwić zadłużonym mieszkańcom odpracowanie długu.

O swoich planach burmistrz Romuald Antosik poinformował na konferencji prasowej, podsumowującej jego pierwsze cztery miesiące na urzędzie. Kontrolę trybu przyznawania mieszkań komunalnych, którą komisja rewizyjna rozpocznie najprawdopodobniej jeszcze w maju, wywołała pytaniem o rządzące nim zasady jedna z radnych, przytaczając przykład rodziny, która takiego mieszkania otrzymać nie powinna.

Gmina miejska Turek posiada 984 mieszkania komunalne i 17 w swoim zarządzie (to mieszkania, co do których nie można ustalić spadkobierców), a na koniec ubiegłego roku lista oczekujących zawierała 159 nazwisk.

Miasto nie buduje nowych mieszkań i pozyskuje je jedynie w wypadku śmierci najemcy lub eksmisji. Aż sześć spośród budynków komunalnych, których właścicielem jest miasto, nadaje się do remontu kapitalnego lub rozbiórki. Spośród mieszkających tam 34 rodzin tylko sześciu udało się znaleźć inne lokale. - Stąd podjęta w marcu uchwała Rady Miejskiej o tym, że miasto nie będzie sprzedawało w drodze przetargu wolnych lokali w budynkach wspólnot mieszkaniowych, w których posiada jeden lub dwa lokale na własność – poinformowała Anna Michalak, kierownik Biura Promocji i Informacji Urzędu Miejskiego w Turku. - W ten sposób odzyskiwać będziemy mieszkania dla ludzi, których dotychczasowe lokum jest w fatalnym stanie technicznym.

Burmistrz Turku chce też pomóc rodzinom, które nie dają sobie rady w regulowaniu opłat za zajmowane lokale. Na koniec 2014 r. zadłużenie lokatorów 573 mieszkań komunalnych sięgnęło 2 mln 127 tys. zł. - Planujemy umożliwić zadłużonym rodzinom spłatę ich zadłużenia w formie świadczenia rzeczowego – wyjaśniła Anna Michalak.

Owo świadczenie rzeczowe to praca na rzecz miasta i jego jednostek organizacyjnych, polegająca na przykład na sprzątaniu terenów zielonych, czy porządkowaniu miasta, w zależności od posiadanych umiejętności. – Czekamy jeszcze na wydanie przez dyrektora Izby Skarbowej w Poznaniu indywidualnej dla miasta Turek interpretacji prawa podatkowego, dotyczącej podatku dochodowego od osób fizycznych – wyjaśnia Anna Michalak. - Chodzi o to, że świadczenia wykonywane przez zadłużone rodziny nie będą pracą w rozumieniu prawa pracy, ale świadczeniem rzeczowym. Z pierwszego rozeznania wynika, że nasze jednostki organizacyjne zgłosiły zapotrzebowanie na 18 mężczyzn.