Jak nie wpaść w spiralę długów?

Coroczne statystyki jednoznacznie wskazują na pogarszającą się sytuację finansową Polaków. Lawinowo rośnie liczba osób, które mają kłopoty z regularną spłatą swoich zobowiązań, zwiększając swoje zaległości poprzez branie kolejnych chwilówek. Sytuacja epidemiczna jeszcze bardziej pogłębiła problem, doprowadzając grono osób do sytuacji bez wyjścia. Jak nie wpaść w spiralę długów?

Racjonalne podejście do finansów

Może to zabrzmieć nieco infantylnie, ale wielu kredytobiorców nie do końca zdaje sobie sprawę z bieżącej sytuacji materialnej. Nieświadomy problemów człowiek zaciąga kolejne zobowiązanie, zupełnie nie zdając sobie sprawy, że za chwilę może stać się obiektem działu windykacji. Zbyt lekkomyślne podejście do finansów bywa źródłem największych tarapatów. Warto więc dokładnie przeanalizować wydatki, zanim złoży się podpis na kolejnym dokumencie z banku.

Drugi kredyt na spłatę wcześniejszego zobowiązania

Drugim, równie częstym błędem, jest nieprzeparta chęć szybszej spłaty kredytu… drugim zobowiązaniem. To kardynalny błąd, a według doradców kredytowych i specjalistów z kręgów finansowym wręcz ostateczność. Rozsądnym wyjściem z sytuacji jest szukanie wszelkich dostępnych rozwiązań. Jeśli chęć wcześniejszej spłaty rat wiąże się z późniejszymi wydatkami, może warto zastanowić się nad wakacjami kredytowymi? Taką bezpieczną opcję oferuje coraz więcej banków.

Konsolidacja zobowiązań

Jeśli bieżące zobowiązania finansowe zaczynają wymykać się spod kontroli, warto postawić na konsolidację. Rezultatem będzie korzystniejsza i nieco niższa rata, co pozwoli zapanować nad domowym budżetem. Nie należy dopuszczać do sytuacji, w której długi przerastają faktyczne możliwości kredytobiorcy. Szybka interwencja i szczera rozmowa z przedstawicielami banku również mogą wnieść wiele dobrego w aktualną sytuację.

Ostrożnie z zakupami

Black Friday czy świąteczne promocje to okazja do zakupu nowego telewizora czy lodówki. Jeśli nie jest to koniecznością, o wiele lepiej będzie z nimi poczekać. Kolejne sprzęty kupowane na raty mogą doprowadzić do pętli zadłużenia, która w pewnym momencie zacznie się niebezpiecznie zaciskać na rodzinnym portfelu.

Przemyślana kwota pożyczki

Jeśli konieczność zmusza do wzięcia kolejnej pożyczki, również i tu należy zachować ostrożność. Rodacy zwykli brać nieco większe kwoty niż to naprawdę konieczne. Takie podejście również może wpędzić kredytobiorcę w kłopoty. Wystarczy kilkaset złotych więcej, by rata kredytu wzrosła nawet do 100 złotych. W skali roku nie jest to ani trochę opłacalne. Lepiej rozważyć pożyczkę od kogoś z rodziny lub znajomych – koszty zwrotu będą znacznie niższe, a i termin zawsze można negocjować.

Ograniczenie zbędnych kosztów

Jeśli bliżej przyjrzeć się swoim wydatkom, okaże się, że niektóre z nich można zwyczajnie uciąć. Może warto wynegocjować lepsze warunki umowy u operatora komórkowego lub dostawcy prądu? Dobrze byłoby przyjrzeć się też wydatkom na codzienną konsumpcję czy szczegółowo przeanalizować nadprogramowe, nieobowiązkowe zobowiązania. Wywiązywanie się z aktualnych płatności to jedyna szansa na uniknięcie spirali długów.