Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: WIECZÓR WYBORCZY KONIN 2024 - II TURA - NIEDZIELA 20:55

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościJak ocalić Dom Zemełki? Remont w potrzasku

Jak ocalić Dom Zemełki? Remont w potrzasku

Dodano:
Jak ocalić Dom Zemełki? Remont w potrzasku

Dalszy remont Domu Zemełki na konińskiej starówce stanął pod znakiem zapytania?

Jeśli uda się dojść do porozumienia z wykonawcą to trzeba będzie dołożyć do remontu z budżetu miasta i wydłużyć termin. Trwają negocjacje dotyczące dalszych robót w zabytkowych wnętrzach. Chodzi o wymianę stropów, czego nie przewidziano w pierwotnym projekcie. Problem pojawił się w trakcie zaawansowanego remontu. Wykonawcy oczyszczali budynek od piwnic aż po dach i wszystko szło zgodnie z planem. Na poziomie stropów okazało się, że konieczna jest wymiana konstrukcji, a to znacznie podroży i wydłuży remont najstarszego budynku w Koninie. Miasto zleciło wprawdzie zmiany w projekcie uwzględniające wymianę stropów o wartości 3,5 mln złotych. Tymczasem wykonawca wycenił dodatkowe prace na siedem milionów złotych. Jeśli strony się nie dogadają, trzeba będzie ogłosić nowy przetarg na remont Domu Zemełki.

- Nie ma wątpliwości, że jest to bardzo ważna inwestycja i ostatni moment, aby zająć się najstarszym budynkiem w mieście – mówi Paweł Adamów, zastępca prezydenta Konina. - Wiedzieliśmy, że może być ciężko bo to zabytek, nie spodziewaliśmy się aż takich problemów.

Remont Domu Zemełki finansowany jest z kilku źródeł: osiem milionów złotych z funduszy unijnych, pięć milionów złotych z programu rządowego i ok. 3,5 mln złotych z funduszy norweskich, ale to dopiero na wyposażenie i działalność kulturalną w nowym obiekcie.

- Remont miał się skończyć w grudniu 2021 – przypomina Paweł Adamów. - Wykonawca już w ciągu roku sygnalizował konieczność wymiany stropów, czego nie uwzględniono w dokumentacji projektowej. Zleciliśmy więc nowy projekt, który zakładał wymianę konstrukcji. Wykonawca zawnioskował wówczas o dodatkowe siedem milionów złotych i wydłużenie prac do czerwca 2023 roku.

Tak więc koszt remontu Domu Zemełki wzrósł o kolejne miliony złotych. Poza tym niezbędna była zgoda marszałka wielkopolskiego na przedłużenie terminu. - Nie jesteśmy w stanie przeznaczyć 7 milionów złotych z budżetu miasta – mówi Paweł Adamów. - Według naszych szacunków może to kosztować 3,5 mln złotych. Na razie czekamy na stanowisko wykonawcy. Do końca tego tygodnia ma się określić. Jeżeli nie zgodzi się na naszą kwotę to będziemy musieli przygotować kolejny przetarg.

Według zastępcy prezydenta to jednak najmniej korzystny wariant dla miasta. - Przykład ulicy Kleczewskiej pokazał, że mimo szarpaniny, skończyliśmy inwestycję i nie musieliśmy rozpisywać nowego przetargu. Tutaj też byśmy chcieli się dogadać.

Tym bardziej, że miasto już zaczęło szukać funduszy na pokrycie koniecznych robót budowlanych. Za zgodą radnych, udało się przesunąć na Dom Zemełki pół miliona złotych, które miały zasilić rondo przy ul. Brunatnej.

- Jest to na pewno cenny, choć trudny obiekt – mówi Paweł Adamów. - Jesteśmy jednak zdeterminowani, aby remont Domu Zemełki dokończyć. Tym bardziej, że mamy fundusze i szkoda by było ich nie wykorzystać. Będziemy oczywiście weryfikować na ile projektant popełnił błąd. Biorąc jednak pod uwagę pieniądze, które udało się ściągnąć z funduszy zewnętrznych, trzeba inwestycję dokończyć i zrobić to dobrze. Jest to największe dziedzictwo w Koninie. Do tego tematu już się nie wróci bo nie będzie woli, czasu, ani pieniędzy. A dobrze wyremontowany budynek pozostanie na dziesiątki lat. Będzie wykorzystywany przez mieszkańców na wydarzenia kulturalne. Lepiej więc teraz dołożyć, porozumieć się z wykonawcą i dokończyć. Dlatego musimy mieć zabezpieczoną całą kwotę w budżecie. Najlepiej, żeby to rozstrzygnąć na lutowej sesji Rady Miasta Konina. Po co dłużej czekać. Z wydłużeniem terminu poszliśmy wykonawcy na rękę i spodziewamy się, że to dostrzeże. Jeżeli do końca tygodnia nie będzie informacji od firmy budowalnej to w przyszłym tygodniu przygotowujemy przetarg.

Dom Zemełki to najstarszy budynek na konińskiej starówce. Przez lata pełnił funkcje społeczne, do 1938 roku mieściła się tam szkoła, a ostatnio funkcjonowało Wojewódzkie Biuro Geodezji i Terenów Rolnych w Poznaniu oraz Powiatowe Biuro Geodezji. Od 2014 roku miasto jest wyłącznym właścicielem nieruchomości. Przez kolejne lata stał pusty, aż do momentu uzyskania funduszy i przebudowy. Ma tam powstać Inkubator Aktywności Kulturalnej z multimedialnym podziemiem, interaktywną galerią miejską, kuchnią artystyczną, salą kameralną i gościńcem artystycznym z pokojami hostelowymi.

- To będzie mocny punkt na konińskiej starówce, żywe miejsce, otwarte dla mieszkańców, fajne uzupełnienie ogródka na placu Wolności – mówi Paweł Adamów z nadzieją, że uda się „ocalić” Dom Zemełki.

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole