Koło. Trzymiesięczna dziewczynka zmarła w szpitalu w Poznaniu
Nie żyje trzymiesięczna dziewczynka, która pod koniec października trafiła do szpitala z obrażeniami głowy. Prokuratura prowadzi w tej sprawie śledztwo, matka dziewczynki usłyszała zarzut nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Dziewczynka do kolskiego szpitala trafiła 22 października. Lekarze, którzy ją badali, stwierdzili, że uraz głowy mógł być wynikiem przemocy. Powiadomili policję, a ta zatrzymała 21-letnią matkę dziecka i 30-letniego ojca. Trzymiesięczna dziewczynka przetransportowana została zaś do poznańskiej placówki. Śledztwo w sprawie wszczęła kolska prokuratura.
W piątek telewizja TVN24 podała, że dziecko nie żyje. Poinformował o tym prokurator Bartosz Krupiecki z Prokuratury Rejonowej w Kole. W najbliższych dniach ma się odbyć sekcja zwłok dziewczynki. Ta ma być rozstrzygająca dla postawienia ostatecznego zarzutu.
W tym momencie bowiem 21-letnia matka dziecka usłyszała zarzut nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Wyjaśniała, że dziecko nie zostało pobite, ale upadło na ziemię w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Biegły lekarz wstępnie potwierdził tę wersję, ale będzie ona jeszcze weryfikowana przez śledczych. Zarówno matka, jak i ojciec dziewczynki zostali zwolnieni z aresztu. Partner występuje w sprawie w tym momencie jako świadek.
Szukasz pracy? Kilkaset aktualnych ofert znajdziesz w naszym serwisie ogłoszeniowym.