Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Kandydaci na radnych gmin, powiatu i miasta. Zobacz, kto się zgłosił! [PEŁNE LISTY]

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościLokomotywy zagrały na pogrzebie dziadka, zamykając epokę kolei wąskotorowej

Lokomotywy zagrały na pogrzebie dziadka, zamykając epokę kolei wąskotorowej

KONIŃSKIE WSPOMNIENIA

Dodano:
Lokomotywy zagrały na pogrzebie dziadka, zamykając epokę kolei wąskotorowej
Konińskie Wspomnienia

Kiedy 110 lat temu pierwsze pociągi zaczęły wozić do Cukrowni Gosławice buraki od plantatorów z powiatu konińskiego, najdalej na wschód wysuniętą stacją był majątek Biskupie w gminie Ślesin. Dopiero w 1920 roku pociągnięto ją dalej na wschód aż do Sompolna i Koła. Dzisiaj po części tej trasy można jeździć już tylko rowerem.

Kolej wąskotorowa jako środek transportu buraków i wysłodków była jedyną możliwą alternatywą dla kiepskiej jakości dróg bitych, pozostającą przy tym w zasięgu finansowych możliwości udziałowców Cukrowni.

Tylko do granicy

Zbudowała ją według projektu inż. Henryka Hussa renomowana niemiecka firma Orenstein & Koppel, która miała swoje przedstawicielstwo w Warszawie. Główna linia prowadziła z Cukrowni w Łężynie, przez Kazimierz Biskupi, Jabłonkę Słupecką i Budzisław Kościelny do granicy w Anastazewie. Ładunki adresowane dalej, na przykład do Gniezna, nie mogły podróżować tym samym pociągiem, ponieważ tory po naszej - pozostającej w granicach imperium rosyjskiego - stronie miały rozstaw 750 mm, a w Prusach zaledwie 600 mm.

W tym samym czasie powstało również odgałęzienie głównej linii od Jabłonki Słupeckiej, przez Kleczew, Cegielnię (w sołectwie Sławoszew) i Góry do Wilczyna. Pierwsze pociągi pojechały liczącą prawie 50 km linią pod koniec listopada 1912 roku. Z zaplanowanej trasy do Sompolna przed pierwszą wojną światową zbudowano jedynie krótki odcinek do majątku Biskupie, pierwszej stacji już na terenie gminy Ślesin.

Do 15 km na godzinę

Dopiero w roku 1920 państwo polskie pociągnęło ją dalej, co pozwalało na dojazd aż do Koła, bowiem Niemcy już podczas wojny połączyli to miasto z Sompolnem. Cztery lata później Cukrownia Gosławice rozpoczęła wzdłuż wschodniego brzegu Jezior Mikorzyńskiego i Wąsowskiego budowę nowego toru, łączącego ją ze Ślesinem poprzez Półwiosek Stary. Dzięki temu znacząco skróciła się droga z Sompolna oraz kolejnego północnego odgałęzienia do Ruszkowa, Sadlna i Ziemęcina. Linia miała prawie 10 km długości, a razem z bocznicami jeszcze 2,5 km.

Budowała ją, razem z żelbetowym mostem nad kanałem Warta-Gopło, firma „Wolski, Wiśniewski - Inżynierowie” („Wol-Wis”), przy czym robotników dostarczyła Cukrownia Gosławice. Jednocześnie pamiętać trzeba, że najwyższa prędkość, jaką pociągi mogły na niej rozwijać, wynosiła 15 km na godzinę. Tory wszystkich tych linii kolejowych miały rozstaw 750 mm, więc kilka miesięcy po wkroczeniu Niemców na teren powiatu konińskiego, a dokładnie w kwietniu 1915 roku niemieckie wojska kolejowe przystąpiły do przekuwania - jak to się fachowo nazywa - na stosowaną w Prusach szerokość 600 mm.

strona 1 z 3
strona 1/3
Lokomotywy zagrały na pogrzebie dziadka, zamykając epokę kolei wąskotorowej
Lokomotywy zagrały na pogrzebie dziadka, zamykając epokę kolei wąskotorowej
Lokomotywy zagrały na pogrzebie dziadka, zamykając epokę kolei wąskotorowej
Lokomotywy zagrały na pogrzebie dziadka, zamykając epokę kolei wąskotorowej
Lokomotywy zagrały na pogrzebie dziadka, zamykając epokę kolei wąskotorowej
Lokomotywy zagrały na pogrzebie dziadka, zamykając epokę kolei wąskotorowej
Lokomotywy zagrały na pogrzebie dziadka, zamykając epokę kolei wąskotorowej
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole