Od animatorki dzieci po organizatorkę chilloutowych przestrzeni


Jest „babcią potrzebną od zaraz”, a teraz zaprasza do pobudzenia wszystkich zmysłów. Annie Karbowej pomysłów nie brakuje!
To kobieta wielu talentów. Animatorka dzieci, prowadzi zajęcia dla seniorów, warsztaty plastyczne, szyje i wypożycza stroje karnawałowe, zorganizowała babcie zajmujące się dziećmi w czasie wolnym od szkoły, a teraz jeszcze stworzyła miejsce, w którym można się zrelaksować.
– Chodzi o to, żeby się lepiej poczuć, pobudzić wszystkich siedem zmysłów, a nie tylko tych pięć, które na co dzień używamy – mówi Anna Karbowa.
W siedzibie „Eduzy” palą się świecie, z głośnika sączy się relaksacyjna muzyka, na stołach stoją kamienie solne i pudło z zanurzonymi w piasku drogocennymi kamieniami. Jest bujany fotel, wygodne kanapy i podgrzewane lustra.
– Czujemy wewnętrzne ciepło. To bardzo fajna rzecz, zwłaszcza dla osób takich jak ja, które mają nietolerancję na zimno. Idealna sprawa, od razu poprawia się humor – opowiada Karbowa. – Mamy jeszcze takie urządzenie, które przerabia zanieczyszczone powietrze na alpejską świeżość, także można sobie odetchnąć krystalicznie świeżym powietrzem – dodaje.
Pod hasłem „Wyluzuj, siostra! Chilloutroom & Whitemagic” w ramach projektu Konin Miasto Kobiet, pracownię odwiedziło 15 pań.
– Bardzo dobrze się tutaj czuły, nie chciały iść do domu. Zapraszam wszystkie kobiety, które będą chciały odpocząć od obowiązków domowych, zwłaszcza teraz przed świętami. Można przyjść, posiedzieć, zrelaksować się i aktywować zmysł dotyku, węchu, wzroku – podkreśla Anna Karbowa.
Na seans najlepiej jest umówić się telefonicznie. A „babcia potrzebna od zaraz” wróci najprawdopodobniej na wakacje.