Orientalnie w strugach deszczu. Piknik Hanami w konińskim muzeum

Deszcz nie zepsuł Pikniku Hanami. W konińskim muzeum pojawiło się już mnóstwo osób i nic dziwnego, bo orientalnych atrakcji nie brakuje!

Piknik Hanami wpisał się już w kalendarz muzealnych imprez. Chociaż pogoda nie zachęcała do wyjścia z domu, wiele osób postanowiło spędzić dzisiejsze popołudnie w Gosławicach.

– Pogoda budziła nasze obawy, ale jest masa ludzi. Frekwencyjnie to chyba najbardziej udany piknik – mówi Monika Marciniak z Muzeum Okręgowego w Koninie. – To pokazuje, że jeżeli oferta jest interesująca to ludzie przyjdą, nawet jeżeli trochę pada – dodaje.

Podczas pikniku można było wziąć udział w wykładach „Japonia – kraj nie chlebem a ryżem słynący” i „Japońska filozofia zdrowia. Aspekty wybrane”. Poza tym były japońskie opowieści, teatrzyk kamishibai, bajkostwory i animacje dla dzieci. W strugach deszczu, przed spichlerzem odbył się pokaz japońskich sztuk walki w wykonaniu Klubu Dalekowschodnich Sztuk Walki Chi-Mei z Konina. Nie zabrakło też warsztatów zdrowotnej formy psychoruchowej Taikyokuken i barwienia ubrań metodą tie-dye.

Jeszcze do godz. 19:00 spróbować można przekąsek mobilnej kuchni Yaku Kingu, stworzyć laleczkę Teru-teru-bōzu, ozdobić wachlarz Uchiwa, a także nauczyć się origami i wziąć udział w warsztatach z rysunku twarzy i sylwetki w autorskim stylu semi realizmu magicznego inspirowanego komiksem japońskim. Poza tym od dzisiaj oglądać można też wystawę „Lądowanie na Marsie, czyli nasz człowiek w Japonii” ze zbiorów Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha w Krakowie, na której zaprezentowane zostały fotografie Ze’eva Aleksandrowicza z podróży do Japonii w 1934 roku.