Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Konin bez otwartej debaty. Piotr Korytkowski gotów, jego rywal nie

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościPokoju w Radzie Miasta Konina nie będzie

Pokoju w Radzie Miasta Konina nie będzie

Dodano:
Pokoju w Radzie Miasta Konina nie będzie
Zmiana nazwy

Pokoju w Radzie Miasta Konina raczej nie będzie, zwłaszcza po dyskusji na temat zmiany nazwy wiaduktu, która się rozwinęła podczas komisji praworządności. 

Zaproponowana przez prezydenta Konina nazwa wiaduktu Pokoju dla skompromitowanego Briańskiego, odczytana została przez niektórych radnych negatywnie. Zacznijmy jednak od wstępu Roberta Popkowskiego, radnego wojewódzkiego, który pojawił się na posiedzeniu komisji praworządności Rady Miasta Konina ze swoją propozycją nazwy. We wniosku, pod którym zebrał 91 podpisów, proponuje, aby zmienić nazwę wiaduktu Briańskiego na św. Maksymiliana Kolbe.

I jak gdyby nigdy nic, pojawia się na miejskiej komisji z pretensjami i pytaniem gdzie trafił jego wniosek, skoro pojawił się konkurencyjny, prezydencki? Oliwy do ognia dolewa partyjny kolega z Solidarnej Polski, miejski radny Jacek Kubiak i się zaczyna.

- Co tak mocno zmobilizowało prezydenta, że złożył swój wniosek? To nie jest tak, że się zabiera radnemu z sejmiku, by swoje przedstawić. To nie jest ładne. Dlaczego wiadukt Pokoju? Może „mira” by było lepiej nazwać bo prezydent utrzymuje komunistyczną więź z koalicją. Pan Korytkowski nie wie jak wygląda praworządność – grzmi "enfant terrible" tej Rady Miasta Konina, czyli Jacek Kubiak. 

Nieobecnego prezydenta tłumaczy Paweł Smogór, kierownik Wydział Geodezji i Katastru. – W piśmie, które wczoraj wypłynęło do pana radnego (wojewódzkiego) prezydent wskazuje dlaczego wniosek nie może być rozpatrzony pozytywnie. Dlatego, że proponowaną nazwę - św. M. Kolbe nosi już ulica w sąsiedztwie wiaduktu. Nadanie temu odcinkowi takiej samej nazwy byłoby sprzeczne z zasadami kształtowania nazewnictwa. Dlatego prezydent przedstawił swoją propozycję i stąd projekt uchwały.

Wyjaśnienia nie wystarczają. Rozpętuje się dyskusja. - Z tego samego powodu nie mogło powstać rondo Zatorze w pobliżu osiedla o tej samej nazwie – próbuje tłumaczyć przewodniczący komisji, Maciej Ostrowski.

- Nowe nazwy nie mogą powtarzać już istniejących – dodaje Bartosz Małaczek. - Przy tego typu uchwałach, które są burzliwe w emocjach, które dzielą nas i mieszkańców, może warto dać czas, aby przepracować różne nazwy, dojść do konsensusu.

- Papież niejednokrotnie prosi świat o pokój. To też wam się kojarzy z "mirem"? – Pyta z drugiej strony stołu radny Wiesław Wanjas. – Dla mnie jest najpiękniejszym słowem, jakie ktokolwiek wymyślił.

Solidarna Polska idzie w zaparte. - Pan prezydent się pospieszył, żeby odebrać inicjatywę Popkowskiemu. Tak pokazuje - ja tu rządzę! Będę chciał zdjąć ten punkt z obrad sesji – wykrzykuje Jacek Kubiak.

Do dyskusji włącza się klubowa koleżanka Katarzyna Jaworska. Chce pokoju!  

- Zmiana nazwy wiaduktu Briańskiego jest zasadna. Propozycja Pokoju jest dobra na dzisiejsze czasy – mówi radna z klubu PiS. - Oznacza brak wojny, konfliktów, życie w harmonii. W kontekście wojny w Ukrainie, agresji rosyjskiej, aktów barbarzyństwa, ludobójstwa, wybranie Pokoju jest odpowiedzią na zło, które się wydarza.

- Czy to, przez co przeszedł ojciec Kolbe, ma mniejsze znaczenie? Czy „mir” jest większy niż to? Ani mieszkańcy, ani radni nie mogą pokonsultować nazwy. Kolbe zasłużył na taki wiadukt swoją ofiara. Dziwię się pani radnej – mówi Jacek Kubiak.  

- Żadną miarą nie kontestuję postaci św. Maksymiliana. W procesie nadawania nazw nie może być powtórki. Zostało to z góry wykluczone. Dlaczego pan używa słowa mir? Pokój na świecie jest uniwersalny. Całym sercem popieram nazwę, nie doszukując się żadnych odniesień – odpowiada radna Jaworska.  

- Nie podoba mi się nazwa św. Maksymiliana. Wystarczy kościół, ulica i trochę tego już za dużo. Zdewaluuje się to nazwisko, które coś tam znaczy – mówi radna Barbara Musiał.

- Czuję się dotknięty stwierdzeniem, że lekceważymy postać św. Maksymiliana – odpowiada Bartosz Małaczek. - Znam życiorys Maksymiliana, jestem parafianinem. Ta propozycja nie spełnia jednak wymogów formalnych i z tego względu została odrzucona. 

Dochodzi do głosowania. Pięcioro członków komisji jest „za” zmianą nazwy na wiadukt Pokoju. Wstrzymuje się Jacek Kubiak, który zamierza wnioskować na sesji o zdjęcie tego punktu z porządku obrad.

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole