Sportowiec walczy o powrót do sprawności. Pomoc dla Arkadiusza Wesołowskiego
Minął ponad miesiąc od dnia, który zmienił życie 33-letniego Arkadiusza Wesołowskiego z gm. Stare Miasto. Mężczyzna uległ wypadkowi, w wyniku którego stracił lewą nogę. Teraz potrzebuje finansowego wsparcia.
Pan Arek feralnego dnia jechał samochodem dostawczym w okolicach Opola. Nagle z naprzeciwka wyjechał samochód i nie chcąc doprowadzić do czołowego zderzenia, zjechał w las. Auto uderzyło w drzewo.
– To cud, że przeżyłem! Chyba dzięki adrenalinie resztkami sił udało mi wezwać pogotowie. Później straciłem przytomność, choć pamiętam niektóre fragmenty. Czułem jak wyciągają mnie z auta, później byłem przetransportowany do szpitala śmigłowcem, następnie rozpoczęła się walka o moje zdrowie i nogi, które najbardziej ucierpiały w wypadku – opisuje swoją historię pan Arek.
Szczególnie kiepski był stan lewej nogi. Ostatecznie lekarze musieli ją amputować. Na platformie siepomaga.pl ruszyła zbiórka pieniędzy (link TUTAJ) na dalsze leczenie 33-latka, rehabilitację i zakup protezy. Na wszystko potrzeba około pół miliona złotych.
- Każda nawet najmniejsza wpłata, udostępnienie zbiórki czy podzielenie się dobrym słowem daje mi motywację do dalszej walki i szansę na jej wygranie. Proszę, pomóżcie mi odzyskać sprawność i niezależność! – podkreśla pan Arkadiusz.
Przed wypadkiem 33-latek był sportowcem. Jego pasją była piłka nożna oraz wędkarstwo. Był zawodnikiem takich klubów jak „Warta Rumin” czy „Błękitni Helenów”. Jak podkreśla jego brat – Przemysław, pan Arkadiusz reprezentował również powiat koniński w zawodach futsalowych. A kiedy był jeszcze uczniem Zespołu Szkół Górniczo-Energetycznych w Koninie reprezentował placówkę w meczach piłki ręcznej.
Szukasz pracy? Kilkaset aktualnych ofert znajdziesz w naszym serwisie ogłoszeniowym.