Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: WIECZÓR WYBORCZY KONIN 2024 - II TURA - NIEDZIELA 20:55

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościWyjątkowa, bo kulawa. Ta książka powstała dzięki ludziom i dla ludzi!

Wyjątkowa, bo kulawa. Ta książka powstała dzięki ludziom i dla ludzi!

Dodano: , Żródło: LM.pl
Wyjątkowa, bo kulawa. Ta książka powstała dzięki ludziom i dla ludzi!
ludzie z pasją

O smoku nielocie, czarnej owcy, żółwiu bez talentów, czy ślimaku i myszy. To tylko kilku bohaterów „Kulawej książeczki”, która bawi i uczy. – To są wierszyki, które mówią o tym, co osoby z niepełnosprawnością może zdenerwować, czyli czego nie należy w stosunku do nich robić, jak im pomóc, a jak nie pomagać – mówi Dawid Trzuskolas.

Dawid Trzuskolas z gm. Golina to asystent osób z niepełnosprawnością, który od ponad 8 lat pracuje w Fundacji im. Doktora Piotra Janaszka PODAJ DALEJ w Koninie. Prywatnie jest szczęśliwym mężem i tatą dwóch chłopców: 6-letniego Mateusza i 3,5-letniego Piotrusia. To właśnie praca oraz synowie zainspirowali go do stworzenia „Kulawej książeczki”.

– Zaczęło się od mojej pracy. Coś mnie natchnęło, żeby napisać bajki dla dzieci. Jestem tatą i gdyby nie to, pewnie nie byłbym w dziecięcym klimacie – mówi Dawid Trzuskolas. – Wcześniej pisałem sporo do szuflady. Od szkoły podstawowej układałem sobie wierszyki, to było tak dla siebie – dodaje.

Od momentu napisania pierwszego „kulawego” wierszyka do wydania książki minęły ponad 3 lata. Pan Dawid stworzył w sumie 16 bajkowych wierszyków.

– One są napisane w sposób rymowany i mają to, co bajka mieć powinna, czyli morał – mówi autor. – Bohaterowie doświadczają różnych problemów związanych z tym, że są inni, posiadają jakąś niepełnosprawność. Opowiadam jak sobie z tym radzą. Osoby z niepełnosprawnością mogą sobie pozwolić na spełnianie marzeń i bycie takimi jak reszta społeczeństwa. Te bajki są dla dzieci, ale też dla dorosłych, żeby skłonić ich do myślenia – dodaje.

„Kulawa książeczka” ma pomóc dzieciom zdrowym zrozumieć świat osób z niepełnosprawnością, pokazać z jakimi problemami się borykają i że trzeba do ich rozwiązania trochę inaczej podejść, a także włożyć więcej pracy w realizację marzeń. Dzieci z niepełnosprawnością natomiast dzięki książeczce mogą zobaczyć, że ze wszystkim można sobie poradzić, wystarczy być wytrwałym lub mieć pomysł jak z czegoś wybrnąć. Trzecim odbiorcą są dorośli.

– To taki mój „koń trojański”, żeby dorośli też coś z tego wynieśli. Wielu rodziców, zwłaszcza dzieci z niepełnosprawnością, wyręcza ich we wszystkim. To nie zawsze jest dobre i o tym mówi jedna z bajek – podkreśla Dawid Trzuskolas.

Warto podkreślić, że książka jest dziełem wspólnym taty i synów. Pan Dawid zbierając rysunki swoich dzieci, postanowił zrobić z nich tło dla wierszyków. O tematyczne ilustracje zadbał sam. Chciał od początku do końca odpowiadać za „Kulawą książeczkę”, dlatego założył stronę w mediach społecznościowych i dzięki zbiórce publicznej, zebrał pieniądze na jej wydanie.

– Chciałem, żeby wszystko było po mojemu. Dzięki wsparciu ludzi zebrałem część potrzebnej kwoty, dołożyłem co miałem i mogłem już coś z tym zrobić – mówi pan Dawid.

I tak udało się wydać 750 egzemplarzy „Kulawej książeczki”, a skąd taki tytuł?

– Oznacza dwie rzeczy. Po pierwsze jest trochę kulawa, bo nie jest idealna. To pierwsza moja książka, którą sam składałem, sam rysowałem ilustracje, są „bazgrołki” moich synów, numery stron mogą nie być wszędzie tak samo prosto – tłumaczy Dawid Trzuskolas. – Poza tym książka mówi o kulawych, czyli o osobach z niepełnosprawnością ruchową. Oni sami tak na siebie mówią. Osoby, które nie są w tym świecie mogą pomyśleć, że to obraźliwe natomiast wśród osób z niepełnosprawnością to normalne określenie – dodaje.

Gdyby ktoś chciał stać się szczęśliwym posiadaczem „Kulawek książeczki” może skontaktować się z jej autorem poprzez stronę „Projekt Kulawa Książeczka” (link TUTAJ).

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole