Skocz do zawartości

Masz ważną informację? Prześlij nam tekst, zdjęcia czy filmy na WhatsApp - 739 008 805. Kliknij tutaj!

LM.plSportZ Konina do Gliwic. Kolarze Wypychowscy kończą sezon z przytupem

Z Konina do Gliwic. Kolarze Wypychowscy kończą sezon z przytupem

Walka z deszczem, gęstym gravelem i mistrzami Polski. Panowie z Konina pokazali charakter i ukończyli sezon ultra w wielkim stylu.

Dodano:
Z Konina do Gliwic. Kolarze Wypychowscy kończą sezon z przytupem
Sport

Gravelowe wyzwanie na pożegnanie sezonu

Ostatnia impreza w sezonie Polish Bike Tour to tradycyjnie jeden z najbardziej prestiżowych ultramaratonów rowerowych w kraju, stanowiący idealną okazję, by zakończyć rok z przytupem. Cykl ten słynie z najwyższego poziomu organizacji i najdłuższych tras (od "Bałtyk 600" do "Polska 3200"). Tym razem w Gliwicach, na PreZero Arena, odbył się rajd "Rozjazd", na którym nie mogło zabraknąć zawodników z Konina.

Na trasie 200 km prawdziwą rowerową przygodę zdecydowali się przeżyć nasi najwięksi fani gravellingu z klubu Triton Konin – Radosław i Michał Wypychowscy.

Relacja prosto z trasy: 200 km ultra w zalesionym Śląsku

Trasa rajdu "Rozjazd" prowadziła przez najpiękniejsze lasy i malownicze szutry Śląska. Z relacji Radka Wypychowskiego dowiadujemy się, że organizatorzy spisali się na medal, a trasa była prawdziwym testem umiejętności i wytrzymałości:

"Startujemy chwilę po 9tej. Wyjeżdżamy z Gliwic i od razu trasa prowadzi w prawdziwy, piękny gravel, przeważnie zalesiony... Szacun dla organizatora trasy. Niby mijamy Gliwice, Pszczynę, Tychy, Katowice, ale to wszystko jest gdzieś obok, niewidoczne dla nas. Przepiękne tereny."

Walka na trasie 200 km była zacięta, zwłaszcza że na starcie stanęła prawdziwa elita polskiego kolarstwa ultra. Michał Wypychowski starał się trzymać czołówki, co było trudne, gdyż w składzie startujących byli m.in. mistrzowie i wicemistrzowie Polski w MTB, w gravelu, a także zwycięzcy poszczególnych odcinków PBT.

Finisz pod presją deszczu

Radosław Wypychowski utrzymywał swoje tempo do około 160. kilometra, by następnie dołączyć do grupki i mocno przyspieszyć:

"W czwórkę bardzo mocno ciśniemy, żeby zdążyć na metę przed deszczem. W Gliwicach trochę nas pomoczyło, ale już na końcówce. Dojeżdżamy do ProAreny Zero Gliwice, patrzę na licznik, a tu mam 199 km i 400 m... No nie mogłem tak tego zostawić. Pożegnałem się na chwilę z kolegami z trasy i oczywiście dokręciłem brakujące 600 m."

Obaj zawodnicy w pięknym stylu ukończyli ten morderczy dystans, mimo że do mety dojechało tylko 90 z 133 startujących:

  • Michał Wypychowski ukończył wyścig z czasem 9 godzin i 9 minut, zajmując 34. miejsce (na 133 startujących!).

  • Radosław Wypychowski ukończył na 75. miejscu z czasem 11 godzin i 18 minut.

Gratulujemy Panom Wypychowskim zakończenia sezonu ultra w tak spektakularnym stylu. Już teraz czekamy z niecierpliwością na ich plany na nadchodzący rok!

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole