Zaczęła pisać wierszyki dla dzieci, kiedy została mamą

Koninianka Joanna Łagodzińska zaczęła pisać wierszyki dla dzieci, kiedy została mamą. Na koncie ma kilka książek z twórczością dla maluchów.  

Na co dzień uczy angielskiego w III Liceum Ogólnokształcącym w Koninie, od kilkunastu lat. Wierszyki dla maluchów zaczęła pisać, gdy została mamą. Jest autorką książek dla dzieci z serii „Disney maluch”, czyli „Grzeczne słówka” i „Zimowe święta” oraz z serii Barbie - ”Kochane zwierzaki”.

- Wróciłam do pisania po narodzinach syna – mówi Joanna Łagodzińska. – Na początku były to zwykłe rymowanki, żeby się uśmiechał bo reagował na rymy. Kiedy już rozumiał, przyszedł czas na „poważniejsze” wersy.  Pisałam, pisałam i uzbierało się tych wierszyków. Chciałam żeby to ktoś ocenił. Ponieważ bardzo lubiłam książki Agnieszki Frączek, wysłałam jej swoje wiersze i szybko dostałam odpowiedź, żeby opublikować. Wysłałam próbki wierszy, odpisało wydawnictwo Ameet i zechciało mnie wydać.

Wiersze dla dzieci powstają na zamówiony temat. Powstaje kilka wersji, wybierana jest najlepsza. To wierszyki dla kilkulatków, stąd też tematyka, na przykład zwierzaki, aby propagować szacunek dla zwierząt, czy „Zimowe święta” o wspólnym spędzaniu czasu. Najbardziej edukacyjna, zdaniem autorki, jest książka „Grzeczne słówka”. - Uczymy dzieci najbardziej podstawowych form grzecznościowych, jak dzień dobry, proszę, dziękuję – mówi Joanna Łagodzińska. -  W ramach relaksu pokazywałam tę książkę również licealistom bo te formy grzecznościowe przydają się w każdym wieku.

Po wierszach dla dzieci, z potrzeby serca i w ramach grantu, powstała książka dla młodych czytelników „Cztery pory roku z Zofią Urbanowską” o pochodzącej z Konina, pisarce.

- Kolejne dwie książki czekają na lepsze czasy – mówi Joanna Łagodzińska. – Piszę wiersze dla dzieci starszych, dorastających, także po angielsku. Język polski jest jednak dużo bardziej wymagający dla pisarza. Zgłębiam więc prawidła związane z językiem polskim, w czym pomagają mi koleżanki polonistki z III LO.

Tej twórczości szczerze kibicuje rodzina autorki. - Jak tylko ukazywała się nowa książka to mieliśmy w domu święto. Bardzo lubię i chciałabym dalej to robić – mówi Joanna Łagodzińska.