Wasza jedna,jedyna,ukochana ksiazka

Co to już nikt nie czyta książek : ( przecież to jest najlepsza taka forma rozrywki zdecydowanie dla każdego : ))można bardzo dobrze się przy nich odprężyć i po prostu wtedy bardzo mocno działa haa Jeśli o mnie chodzi to ja najbardziej lubię takie biografie bardzo znanych ludzi, szczególnie sportowców.

Lubisz biografie to nieźle bo ja właśnie też : ) chociaż ostatnio się przerzuciłem na coś takiego w stylu personal development i po prostu bardzo często sobie czytam coś takiego w stylu, że piszę o tym jak się zmotywować do większego działania i jak się motywować jakoś po prostu do wysiłku większego : )

Odpowiedź może być w moim przypadku tylko jedna - jest to ojciec chrzestny. Zdecydowanie bardzo dobrze mi się coś takiego czyta i po prostu jest to dla mnie taka najlepsza i najciekawsza właśnie książka : ) Zdecydowanie wsród kryminałów to jest zawsze numer jeden i po prostu lepszej pozycji to nie może być..

Jeśli spośród wszystkich książek jakie kiedykolwiek przeczytałam miałabym wybrać tylko jedną jedyną to zdecydowanie byłaby to książka mojego dzieciństwa czyli Dzieci z Bulerbyn - książka do której wracałam jako nastolatka, a nawet jako dorosła osoba - uwielbiam!

Nie mam takiej książki:-) można tak napisać o ulubionym pisarzu, ale tez nie bardzo, jeśli się czyta mnóstwo książek:-) Jeśli się czyta mnóstwo książek, to przez nasze ręce przewija sie masa dobrych pisarzy, nie wspomonając juz o książkach:-) Ale jeśli juz coś trzeba wymienić to Lśnienie Kinga:-)

Sprzedane przez ojca :)

Moją ulubiona książką właśnie się stała nowość Ricka Riordana - Greccy herosi według Percy'ego Jacksona - książka fenomenalna, treść, fabuła, narracja na światowym poziomie. Rewelka :)

Ja gustuje w kryminałach. Sieć rozkwitającego kwiatu - średnio raz na rok wracam do tej książki :)

Nie mam jedynej książki, co jakiś czas zachwycam się inną ;) chyba na tym polega magia czytania. Na dzień dzisiejszy mogę polecić "Dziewczyna z pociągu"
Paula Hawkins . Wczoraj ją kupiłam w Matrasie i tak mnie w ciągła że już ją kończę ;)

Chyba "Przygody Sindbada Żeglarza" w wersji Leśmiana. Przygody, cuda i dziwy olać, najważniejsze, że jest to napisane po prostu bajecznym, pełnym subtelnego humoru stylem. Sama radość czytania.

A na drugim miejscu "Jerozolima wyzwolona" Tassa - to się dopiero nazywa dzieło.

Wiedźmin, Pan Lodowego Ogrodu, Ojciec Chrzestny - wszystkie top 1 :)

Aha, a jeśli chodzi o literaturę stricte fantasy, to "Blask fantastyczny" Pratchetta.

"Mag" Fowlesa, prawdziwie magiczna książka, ale dla trochę starszych.

Wojna i pokój - arcydzieło!

Bez żadnych wątpliwości jest to https://www.taniaksiazka.pl/seria/diuna. Cała seria.