Ciężki bój Górnika w pierwszym meczu w Koninie

Trudne warunki postawiła Rawia Rawicz Górnikowi Konin w drugiej kolejce IV ligi. Biało-niebiescy zwyciężyli 1:0.

Beniaminek IV ligi przyjechał do Konina z ofensywnym i odważnym nastawieniem. Od początku meczu goście atakowali, potrafili ładnie wymieniać się podaniami i stwarzać zagrożenie pod bramką Górnika. Na prowadzenie wyszli jednak koninianie. W trzynastej minucie po dośrodkowaniu z prawej strony boiska piłka trafiła do Macieja Adamczewskiego, a ten bez problemów umieścił ją w siatce.

Po pierwszym golu inicjatywę przejęła Rawia, defensywa Górnika dobrze jednak zatrzymywała ataki gości. W 30. minucie zespół Damiana Augustyniaka powinien natomiast podwyższyć prowadzenie. Akcję zapoczątkował Bartosz Modelski, odgrywając piłkę do Łukasza Pietrzaka. Ten po rajdzie lewą stroną znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, odegrał jednak jeszcze piłkę do niepilnowanego Macieja Adamczewskiego. Pomocnik Górnika, mając przed sobą całą bramkę, uderzył bardzo lekko, co pozwoliło Kosmie Zawidzkiemu sparować piłkę na rzut rożny.

Kolejną sytuację Adamczewski miał na początku drugiej połowy, gdy po jego uderzeniu piłka trafiła w słupek. Po zmianie stron bardziej aktywni byli jednak goście, którzy kilkukrotnie mogli wyrównać wynik rywalizacji. Brakowało im jednak dołożenia nogi w odpowiednim momencie, dobrze w bramce spisywał się również Dawid Kołodziejczak, zatrzymując strzały z dystansu Wojciecha Bzdęgi i Adriana Nawrota. 

Kwestia wyniku powinna zostać rozstrzygnięta w 82. minucie, gdy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego jeden z piłkarzy gości ewidentnie zagrał ręką w polu karnym. Sędzia nie zdecydował się jednak podyktować rzutu karnego, co wywołało wiele protestów wśród piłkarzy Górnika. Biało-niebiescy utrzymali jednak prowadzenie 1:0 i zdobyli drugi komplet punktów w sezonie.

- Mogliśmy strzelić kolejne gole, mogliśmy je również stracić. Widać dziś było, że przeciwnik był mocniejszy fizycznie, miał więcej czasu na regenerację sił. Cieszymy się z wymęczonych trzech punktów. Ta inauguracja na naszym boisku nie wyglądała do końca tak, jak byśmy sobie tego życzyli, ale liczą się punkty - podsumował spotkanie trener Górnika Konin Damian Augustyniak.

Dzięki wygranej koninianie plasują się na czwartym miejscu w tabeli z dorobkiem sześciu oczek. Za tydzień Górnik wyjedzie do Kępna na mecz z tamtejszą Polonią.

Górnik Konin: Dawid Kołodziejczak - Mateusz Majewski, Dawid Śnieg, Szymon Ćwiek, Kamil Krzyżanowski, Mateusz Augustyniak (68' Bartosz Maślak), Krystian Robak (68' Bartosz Kowalski), Bartosz Modelski, Łukasz Pietrzak (78' Marcin Stryganek), Maciej Adamczewski (85' Maciej Rojewski), Paweł Błaszczak.