Górnik nie grał, a znów jest liderem!

Szczęśliwym wynikiem dla Górnika Konin zakończył się sobotni mecz drugiej i trzeciej drużyny ligi. Pomimo, że koninianie nie wybiegli w ten weekend na boisko, znów są liderami IV ligi.

Biało-niebiescy w ramach 26. kolejki powinni mierzyć się z Gromem Wolsztyn. Drużyna ta wycofała się jednak z rozgrywek w trakcie zimowej przerwy i wszystkie mecze z jej udziałem wiosną zakwalifikowane zostały jako walkowery dla przeciwników. Górnik otrzymał więc trzy punkty i z dorobkiem 64 oczek na koncie wyprzedził Obrę Kościan.

Obra mogła nadal być na pierwszym miejscu w tabeli IV ligi, ale warunek był jeden - musiała wygrać we Wrześni z trzecią drużyną ligi, tamtejszą Victorią. Koninianom najbardziej odpowiadałby remis obu drużyn, dzięki któremu Górnik zwiększyłby przewagę nad oboma zespołami. Z dwóch zwycięstw bez wątpienia jednak biało-niebiescy wybraliby wygraną gospodarzy. I to życzenie się spełniło.

Victoria pokonała Obrę wyraźnie, bo aż 4:1. Dzięki temu wrzesinianie dogonili zespół z Kościana i obie drużyny mają obecnie po 61 punktów. Wiceliderem jest Victoria, dzięki lepszemu bilansowi meczów bezpośrednich z Obrą. Obie drużyny mają obecnie po trzy oczka straty do Górnika. 

Kto w takiej sytuacji ma największe szanse na mistrzostwo? Analizując terminarz - trudno powiedzieć. Wszystkie trzy drużyny czekają jeszcze ciężkie spotkania w ostatnich kolejkach. Victoria zagra na wyjeździe w Ślesinie, Koninie i podejmie Polonię 1912 Leszno. Obrę czekają mecze w Słupcy i Kępnie, a także starcia na własnym terenie z Victorią Ostrzeszów i Rawią Rawicz. Górnik natomiast podejmie Białego Orła Koźmin Wlkp. i Victorię Września, a także zagra w Lesznie i Ostrzeszowie.

Jeżeli wszystkie trzy drużyny zakończą ligę z takim samym dorobkiem punktowym o ostatecznej kolejności zadecyduje bezpośredni mecz Górnika Konin z Victorią Września. By zostać mistrzem biało-niebiescy będą musieli wygrać z Wrześnią, dzięki czemu w tabeli meczów bezpośrednich będą mieli siedem punktów, Victoria sześć, a Obra cztery.

Jeżeli tyle samo punktów ostatecznie będą miały Górnik Konin i Victoria Września, mistrzem najprawdopodobniej zostaną koninianie. Victoria musiałaby bowiem nie tylko wygrać w Koninie, ale również pokonać biało-niebieskich różnicą co najmniej ośmiu goli (8:0 Górnik wygrał bowiem we Wrześni).

Jeżeli na czele tabeli z takim samym dorobkiem znajdą się Górnik Konin i Obra Kościan, mistrzem IV ligi zostanie zespół z Kościana, ma bowiem lepszy bilans meczów bezpośrednich z koninianami.

Kolejny mecz zespół Damiana Augustyniaka czeka w najbliższą sobotę. Górnik podejmie Białego Orła Koźmin Wlkp.