SKP znów z kompletem punktów, awans na siódme miejsce
Trzeci mecz z rzędu wygrali w sobotę piłkarze SKP Słupca. Drużyna, która jeszcze do niedawna walczyła w końcówce tabeli IV ligi, po dwunastej kolejce zajmuje już siódme miejsce w klasyfikacji.
Trzeci mecz z rzędu wygrali w sobotę piłkarze SKP Słupca. Drużyna, która jeszcze do niedawna walczyła w końcówce tabeli IV ligi, po dwunastej kolejce zajmuje już siódme miejsce w klasyfikacji.
W sobotę zespół Wojciecha Henke podejmował Rawię Rawicz. Rywal był od słupczan wyżej notowany, ale piłkarze SKP dorównali mu poziomem i stworzyli w Słupcy całkiem ciekawe widowisko.
Lepiej w mecz weszli jednak goście, którzy już w szóstej minucie mogli prowadzić. Piłki nie dogonił jednak Marcin Masełkowski i okazja do skierowania jej do pustej siatki przepadła. Chwilę później z prawej strony pola karnego uderzał jeszcze Patryk Kowalski, ale dobrze w bramce spisał się Maciej Przygoda.
Pierwszą groźną sytuację dla gospodarzy stworzył Jakub Woźniak, ale jego strzał głową sparował Sebastian Cieśla. Słupczanie jeszcze przed przerwą wyszli jednak na prowadzenie. W 34. minucie po świetnym zagraniu Norberta Grzelaka w sytuacji sam na sam znalazł się Jacek Mikołajczyk i było 1:0.
Jeszcze więcej okazji bramkowych oba zespoły stworzyły sobie w drugiej połowie. Najpierw w sytuacji sam na sam znalazł się Marcin Masełkowski, ale znów swoich kolegów uratował Maciej Przygoda. W 65. minucie w analogicznej sytuacji po drugiej stronie Alana Kujawę faulował Tomasz Skrzypczak. Piłkarz Rawii obejrzał za to zagranie czerwoną kartkę i przez niemal pół godziny goście musieli grać w osłabieniu.
Chwilę później Rawia straciła drugiego gola. Po odbiorze Piotra Głowali piłkę otrzymał Alan Kujawa. Pomocnik SKP wbiegł z nią w pole karne, po czym odegrał jeszcze do Damiana Maciejewskiego. Piłkarzowi ze Słupcy pozostało jedynie skierować piłkę do pustej bramki i podwyższyć prowadzenie jego drużyny.
Po stracie drugiej bramki inicjatywę przejęli rawiczanie. Rawii udało się nawet trafić do siatki SKP. Po strzale Wojciecha Bzdęgi piłkę w bok sparował Maciej Przygoda, tam dopadł do niej Marcin Masełkowski i umieścił piłkę w siatce. Sędzia boczna pokazała jednak, że w tej sytuacji zawodnik Rawii był na spalonym i gol nie został uznany.
Później jeszcze dobrze z rzutu wolnego uderzał Patryk Musiałkowski, ale znów górą był Maciej Przygoda. W końcu w 90. minucie po rzucie rożnym dobrze główkował Tomasz Wiśniewski. Jak się jednak okazało chwilę później, był to jedynie gol honorowy - SKP Słupca ostatecznie wygrał 2:1.
Dzięki zwycięstwu słupczanie awansowali na siódme miejsce w tabeli IV ligi z dorobkiem siedemnastu punktów. W kolejny meczu drużyna Wojciecha Henke zagra na wyjeździe z LKS Ślesin.
SKP Słupca - Rawia Rawicz 2:1 (34' Jacek Mikołajczyk, 66' Damian Maciejewski - 90' Tomasz Wiśniewski)
SKP Słupca (skład wyjściowy): Maciej Przygoda - Jakub Woźniak, Daniel Bednarowicz, Bartosz Bednarowicz, Jacek Mikołajczyk, Piotr Głowala, Filip Otchere, Norbert Grzelak, Michał Lorencki, Damian Maciejewski, Alan Kujawa.