Blisko sensacji w Koninie, Górnik niemal pokonał wicelidera
Niewiele zabrakło Górnikowi Konin, by w sobotę pokonać wicelidera III ligi - Gwardię Koszalin. W drugiej połowie biało-niebiescy dominowali w spotkaniu i tylko brak szczęścia pozbawił ich trzech punktów w starciu z zespołem z Koszalina.
Niewiele zabrakło Górnikowi Konin, by w sobotę pokonać wicelidera III ligi - Gwardię Koszalin. W drugiej połowie biało-niebiescy dominowali w spotkaniu i tylko brak szczęścia pozbawił ich trzech punktów w starciu z zespołem z Koszalina.
Po pierwszych trzydziestu minutach gry nikt chyba nie przypuszczał, że koninianie będą mieli szansę na pełną pulę w starciu z Gwardią. Piłkarze z Koszalina przeważali bowiem na murawie, a od siódmej minuty prowadzili nawet 1:0. Po drużynowej akcji piłkę w polu karnym dostał osamotniony Mateusz Kołodziejski i najlepszy strzelec Gwardii bez problemu dał prowadzenie gościom.
W kolejnych minutach koszalinianie, w tym znów Mateusz Kołodziejski, mieli jeszcze trzy okazje, by podwyższyć swoje prowadzenie. Za każdym jednak razem świetne interwencje zaliczał Dawid Kołodziejczak. Po raz kolejny dzięki bramkarzowi biało-niebiescy utrzymali się w grze i mieli szansę na korzystny rezultat.
Górnik rozpoczął się budzić w ostatnim kwadransie pierwszej połowy, brakowało jednak okazji pod bramką Adriana Hartleba. W dobrej sytuacji znalazł się Łukasz Frydrych, ale jego strzał został zablokowany przez rywali. W końcu w 39. minucie wyrównanie Górnikowi dał Paweł Błaszczak - po rzucie wolnym piłka wybita została na osiemnasty metr, a stamtąd ładnie przymierzył napastnik Górnika i było 1:1.
Ta bramka uskrzydliła koninian i po zmianie stron oglądaliśmy już zupełnie innych koninian. Górnik zdominował swoich rywali i miał kilka okazji, by wyjść na prowadzenie. Po dobrej wrzutce w polu karnym znalazł się Łukasz Frydrych, ale jego strzał zablokowany został przez Adriana Hartleba. Gospodarze domagali się jeszcze rzutu karnego, ale sędzia nie zdecydował się podyktować jedenastki.
Później po jednym z rzutów wolnych akcję na długim słupku zamykał Mateusz Wypych, ale jego strzał z kilku metrów okazał się niecelny. Strzał z dystansu Jakuba Groszkowskiego zatrzymał natomiast Hartleb. Biało-niebiescy mogli jeszcze rozstrzygnąć losy starcia w samej końcówce meczu - po kontrataku uderzał Aleks Sieradzki, a bliski dobitki był Paweł Błaszczak, ostatecznie jednak piłkę zatrzymał Hartleb.
Remis 1:1 utrzymał się do końca starcia i był to już czwarty podział punktów w tym sezonie z udziałem Górnika Konin. Biało-niebiescy wciąż zajmują szesnaste miejsce w tabeli III ligi z dorobkiem trzynastu oczek. Tyle samo punktów ma KS Chwaszczyno, a czternasta Wda Świecie dzięki wygranej powiększyła swój dorobek do szesnastu punktów. Kolejny mecz za tydzień, a rywalem Górnika będzie właśnie zespół ze Świecia.
Górnik Konin - Gwardia Koszalin 1:1 (39' Paweł Błaszczak - 8' Mateusz Kołodziejski)
Górnik Konin: Dawid Kołodziejczak - Mateusz Augustyniak, Dawid Śnieg, Mateusz Majewski, Kamil Krzyżanowski, Maciej Adamczewski, Jarosław Chrzanowski (37' Mateusz Wypych), Łukasz Frydrych (66' Aleks Sieradzki), Piotr Radoszewski (71' Sebastian Antas), Jakub Groszkowski (90'+ Wiktor Naworski), Paweł Błaszczak.
Gwardia Koszalin: Adrian Hartleb - Norbert Dondera, Daniel Wojciechowski, Maciej Stańczyk, Bartłomiej Oleszczuk, Junpei Shimmura, Sebastian Ginter (69' Sebastian Martofel), Robert Ziętarski, Mateusz Kołodziejski, Jeremiasz Grela (83' Bartosz Maciąg), Krzysztof Bułka (67' Michał Szubert)