Piłkarska kolejka: Zima już za rogiem, III liga na finiszu
IV liga kończy granie, III wciąż walczy. Na własnym terenie zagra w najbliższą sobotę Górnik Konin. Biało-niebiescy zmierzą się z szóstym obecnie w tabeli GKS Przodkowo.
IV liga kończy granie, III wciąż walczy. Na własnym terenie zagra w najbliższą sobotę Górnik Konin. Biało-niebiescy zmierzą się z szóstym obecnie w tabeli GKS Przodkowo.
Dla koninian będzie to już przedostatnia szansa na zdobycie punktów i utrzymanie kontaktu z bezpieczną strefą. Górnik traci już pięć oczek do czternastego miejsca i na własnym terenie z GKS Przodkowo musi powalczyć o pełną pulę. Nie będzie o to łatwo, ale nie jest to również niemożliwe.
Zespół z Przodkowa na wyjazdach punktuje, ale w większości - remisując. GKS aż czterokrotnie dzielił się punktami ze swoimi rywalami i najczęściej byli to rywale niżej notowani. Drużyna z Przodkowa przegrała m.in. 0:1 ze Świtem Skolwin i zremisowała z Wdą Świecie, Vinetą Wolin, czy Jarotą Jarocin.
Najważniejszym zadaniem defensywy Górnika będzie powstrzymanie Łukasza Stasiaka, najlepszego strzelca nie tylko GKS, ale i całej ligi. Stasiak to 29-letni napastnik z przeszłością raczej w niższych ligach. W tym sezonie sprawuje się jednak świetnie - ma na koncie już trzynaście bramek, co stanowi prawie 40% wszystkich strzelonych przez GKS goli. Drugi w tej klasyfikacji zawodnik z Przodkowa, Mateusz Frankowski, ma ich na koncie zaledwie trzy. Główną siłą Stasiak jest przede wszystkim jego wzrost - zawodnika mierzącego 199 cm trudno jest powstrzymać.
To nie jedyny wysoki piłkarz w zespole z Przodkowa. Ukrainiec Maksym Demjanczuk mierzy 192 cm, gra w obronie i ma doświadczenie z ukraińskiej Ekstraklasy, w której wystąpił 50-krotnie (w tym raz - w Dnipro Dniepropietrowsku).
Jak pokazał jednak mecz w Kleczewie, GKS można pokonać. Sokół wygrał z zespołem z Przodkowa aż 4:1, a decydujące okazały się kontrataki. Biało-niebiescy przez cały sezon próbują grać właśnie z kontry. To czy tym razem im się te element uda zaważy na ostatecznym wyniku meczu.
Spotkanie pomiędzy Górnikiem Konin a GKS Przodkowo obejrzeć można będzie na żywo w portalu LM.pl.
Sokoła w sobotę czeka natomiast daleka podróż do Szczecina. Tam kleczewianie zmierzą się ze Świtem Skolwin. Rywale Sokoła zajmują obecnie dziewiąte miejsce w tabeli z dorobkiem 21 punktów. Na własnym terenie grają ze zmiennym szczęściem - ich bilans wynosi: cztery zwycięstwa, remis i trzy porażki.
Świt na własnym terenie lubi urywać punkty rywalom, często wyżej sklasyfikowanym. W Szczecinie przegrały już takie zespoły jak Gwardia Koszalin i GKS Przodkowo, a blisko remisów było w meczach z Lechem II Poznań i Jarotą Jarocin.
Po porażce w Kaliszu zespół Marcina Woźniaka znów musi walczyć o powrót na ligowe podium. Na porażki rywali nie ma co liczyć - niemal wszystkie wyżej notowane zespoły grają z drużynami z dolnej połowy tabeli i sztab szkoleniowy Sokoła musi zakładać, że te mecze zostaną przez czołowe drużyny wygrane. Różnice w czołówce są naprawdę minimalne - dość powiedzieć, że aż trzy drużyny z miejsc dwa - cztery mają dokładnie taką samą liczbę punktów.
Zaległe mecze rozegrają jeszcze zespoły IV ligi. Jednym z tych spotkań będzie starcie SKP Słupca z Białym Orłem Koźmin Wlkp. Mecz pierwotnie zaplanowany był na 11 listopada, ale z powodu zalegającego na boisku śniegu starcie nie zostało rozegrane. Słupczanie będą w nim walczyć o utrzymanie dziewiątego miejsca - Biały Orzeł ma bowiem obecnie tylko dwa oczka mniej i zajmuje pozycję tuż przed drużyną z Koźmina Wlkp.
III liga grupa II:
19.11, godz. 12.00: Górnik Konin - GKS Przodkowo, Stadion im. Złotej Jedenastki Kazimierza Górskiego przy ul. Podwale 1 w Koninie - TRANSMISJA
19.11, godz. 13.00: Świt Skolwin - Sokół Kleczew, stadion w Szczecinie.
IV liga grupa wielkopolska południowa:
19.11, godz. 12.00: SKP Słupca - Biały Orzeł Koźmin Wlkp., stadion w Słupcy