Trzecia porażka Startu z rzędu. Lepszy zespół z końca tabeli

- Zagraliśmy najsłabszy mecz w tej rundzie - tak niedzielne zmagania z Borem Oborniki Śląskie podsumowali sami szczypiorniści Startu Konin na swoim facebookowym profilu.

W niedzielę koniński zespół grał na wyjeździe z jedną z najsłabszych drużyn II ligi. Bór Oborniki Śląskie przed dwunastą kolejką zajmował przedostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem sześciu oczek. Koninianie nie dali jednak rady pokonać rywala i przegrali trzeci mecz z rzędu.

Tym razem przeciwnicy byli lepsi o sześć bramek. Bór zwyciężył 38:32. - Zawiodła skuteczność, nie wykorzystaliśmy aż piętnastu sytuacji bramkowych, z bramkarza gospodarzy zrobiliśmy mistrza świata. Drugim słabym elementem była fatalna obrona, która w ogóle nie funkcjonowała. Bór zbyt łatwo rozbijał naszych zawodników i łatwo zdobywał bramki. W naszych szeregach nie było zawodnika, który zagrał dobre zawody - podsumował starcie trener Marek Salzman.

Najlepszym zawodnikiem w szeregach gości był Bartosz Glinkowski, zdobywca dziewięciu bramek. Pięciokrotnie do siatki rywala trafił Adrian Franaszek, a po cztery razy - Marek Salzman i Kamil Nadlewski.

Po dwunastej kolejce Start Konin spadł na ósme miejsce w tabeli II ligi z dorobkiem dziesięciu punktów. Koninianie mają obecnie dwa oczka przewagi nad Borem Oborniki Śląskie i Zagłębie II Lubin. I to właśnie z rezerwami ekstraklasowego klubu Start rozegra ostatnie spotkanie w tym roku. Mecz zaplanowany jest na sobotę 17 grudnia.

Bór Oborniki Śląskie - Start Konin 38:32

Start Konin: Jakub Kujawiński, Sebastian Hybsz - Bartosz Glinkowski (9), Adrian Franaszek (5), Marek Salzman (4), Kamil Nadlewski (4), Łukasz Cieślak (3), Rafał Kałecki (2), Maciej Rolnik (2), Olgierd Piaskowski (1), Adam Maciejewski (1), Adrian Grzelka (1), Dominik Urbański, Tomasz Trojanowski.