Jakubowski wrócił na ring. Walczy w turnieju w Debreczynie
Dwóch konińskich pięsciarzy w biało-czerwonych barwach walczy w turnieju w Debreczynie. Po dwóch dniach zmaganiach osamotniony na placu boju pozostał Igor Jakubowski.
Dwóch konińskich pięsciarzy w biało-czerwonych barwach walczy w turnieju w Debreczynie. Po dwóch dniach zmaganiach osamotniony na placu boju pozostał Igor Jakubowski.
W turnieju na Węgrzech wystartowało czternastu reprezentantów Polski, w tym dwóch pięściarzy Zagłębia Konin - Mateusz Goiński i Igor Jakubowski. Dla tego drugiego jest to pierwszy start od czasu Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro.
Jako pierwszy na ringu, już w środę, zameldował się Mateusz Goiński. Jego rywalem był mistrz Rosji z 2015 roku Georgij Kuszitaszwili. Goiński nie był w stanie przeciwstawić się wymagającemu przeciwnikowi i przegrał swoją walkę u wszystkich pięciu sędziów.
W czwartek wieczorem swój pierwszy pojedynek stoczył natomiast Igor Jakubowski. Koniński olimpijczyk od czasu startu w Brazylii leczył kontuzje i nie występował w żadnych zawodach. Mimo tego na początku roku pojechał na zgrupowanie kadry i dostał powołanie na turniej na Węgrzech.
I nie zawiódł. W pierwszej walce jego rywalem był Chorwat Luka Pratljacić. Walka była zacięta, Pratljacić wygrał u jednego z sędziów, ale pozostała czwórka typowała na korzyść Jakubowskiego. Koninianin wygrał i jako jedyny reprezentant Polski wciąż będzie walczył w Debreczynie. Jego rywalem w kolejnej rundzie będzie reprezentant gospodarzy Adam Hamori.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.