O jednego Chorwata za dużo. Jakubowski przegrał w finale

Pierwszy turniej od czasu Igrzysk Olimpijskich Igor Jakubowski zakończył na drugim miejscu. W finale 61. Memoriału Stefana Bocskaya koninianin przegrał z Tonim Filipim. 

Filipi to młody Chorwat dopiero wchodzący na międzynarodowy poziom pięściarski, choć ma już na swoim koncie pewne sukcesy - trzy lata temu awansował do finału Młodzieżowych Mistrzostwa Świata, wywalczył również srebro na Młodzieżowych Igrzyskach Olimpijskich.

początek walki Igora Jakubowskiego ok. 40 minuty przed końcem transmisji

W sobotę okazał się również lepszy od Igora Jakubowskiego. Dla koninianina turniej na Węgrzech był pierwszymi zawodami od czasu Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Choć Jakubowski przegrał w finale i tak spisał się najlepiej z całej męskiej części polskiej kadry.

Początek finałowego pojedynku zaczął się dobrze dla koninianina. Pięściarz Zagłębia kontrolował starcie, a jego dobre warunki fizyczne pozwalałby mu górować nad Chorwatem. Na 30 sekund przed końcem pierwszej rundy Filipi dosięgnął jednak Jakubowskiego. Kombinacja prawego i lewego zachwiała Jakubowskim, a sędzia zaczął liczyć koninianina.

Jakubowski wrócił do walki, ale ta sytuacja wyraźnie wpłynęła na przebieg walki. Koninianin musiał odrabiać straty. Od drugiej rundy był aktywniejszy i trafiał częściej, ale Chorwat też potrafił mu się odgryźć celnymi ciosami. W trzeciej rundzie Filipi znów wyprowadził mocny cios, tym razem jednak Jakubowski ustał na nogach. 

Ostatecznie pojedynek zakończył się zwycięstwem Toniego Filipi jednogłośną decyzją sędziów. Jakubowski wywalczył tym samym drugie miejsce w 61. Memoriale Stefana Bocskaya w kategorii do 91 kg.

Kolejne starty polskich pięściarzy zaplanowane są już na marzec. 4 marca odbędzie się międzypaństwowy mecz męskiej kadry narodowej. 13 marca Mateusz Goiński rozpocznie natomiast zmagania w Mistrzostwach Europy Mężczyzn do lat 22.