Łatwe zwycięstwo Wilków na zakończenie rundy zasadniczej

Zaledwie trzy sety wystarczyły Wilkom Wilczyn do pokonania Stali Grudziądz. Teraz zespół Tomasza Robaka czeka rywalizacja w play-offach.

Starcie ze Stalą Grudziądz było ostatnim w ramach rundy zasadniczej II ligi. Wilki walczyły w nim o obronę pozycji wicelidera. By to zrobić wystarczyło wygrać. Zespół z Wilczyna tym razem bez problemów pokonał Stal.

Pierwszy set przez długi czas był dość wyrównany. Raz Wilki wychodziły na prowadzeni, raz Stal, ale zaden zespół nie zbudował sobie znacznej przewagi. Dopiero w drugiej połowie seta wilczynianie wywalczyli trzy punkty przewagi. Do końca tej części gry różnica wzrosła do pięciu oczek i Wilki wygrały 25:20.

Drugi set był jeszcze łatwiejszy dla gospodarzy, choć na początku to Stal prowadziła. Wilki wyrównały na 5:5, a następnie skuteczne ataki Michała Sadowskiego z lewego skrzydła dały prowadzenie wilczynianom. W końcówce Wilki miały już siedem punktów więcej, Stal zdołała zniwelować straty do pięciu oczek i znów przegrała 20:25.

Najcięższy dla Wilków był set trzeci. Goście od poczatku wyszli na prowadzenie, ale tym razem już nie chcieli go oddać. Gospodarze kilkukrotnie zmniejszali straty do jednego oczka, ale piekielnie mocne serwisy i ataki Mateusza Osiaka dawały przewagę zespołowi z Grudziądza. 

Przełamanie znów przyszło w drugiej połowie seta. Sygnał do ataku dał znów Michał Sadowski (wybrany MVP sobotniego meczu). Wilki wyrównały na 18:18. Chwilę później asa serwisowego i kolejne punkty zdobył Damian Nowak. Stal wyrównała na 22:22, ale trzy kolejne punkty zdobyli wilczynianie i wygrali mecz 3:0.

- Dosyć długo wchodziliśmy w mecz w ataku. W drugiej części seta, gdy wszyscy byli porządnie rozgrzani, już spokojnie budowaliśmy przewagę. Trzeci set był bardzo nierówny, ale więcej niż Stal punktowaliśmy w polu serwisowym. Dziwny mecz. Myśleliśmy, że będzie o wiele trudniej - podsumował starcie Tomasz Robak, trener Wilków Wilczyn. 

Wilczynianie zajęli ostatecznie drugie miejsce w tabeli rundy zasadniczej ze stratą dwóch oczek do Olimpii Sulęcin. - Nie wiedzieliśmy czego się spodziewać. Liczyliśmy na dalsze miejsca. Nikt się nie spodziewał, że tak wysoko skończymy. Mogliśmy jednak zaatakować miejsce numer jeden. Straciliśmy niepotrzebnie punkty w Gdańsk i u nas z Treflem Lębork. Gdyby nie te stracone punkty, moglibyśmy być na pierwszym miejscu - ocenia Tomasz Robak.

Teraz przed Wilkami I runda play-off. W tym roku rywalizacja toczy się tylko w dwumeczu, a ewentualny remis rozstrzygać będzie złoty set. Rywalem wilczynian będzie Trójka Nakło, która po rundzie zasadniczej zajęła ósme miejsce. - Od połowy grudnia Trójka prezentuje się znacznie lepiej. Będą to bardzo ważne spotkania. Trochę się obawiamy. Nie będą to łatwe spotkania. Play-offy w tym roku są dziwnie ułożone. Jeżeli przegra się na wyjeździe, drugi mecz u siebie rozgrywany jest pod dużą presją - mówi szkoleniowiec Wilków.

Pierwszy mecz play-off zaplanowany jest na 4 marca w Nakle. Rewanż tydzień później w Wilczynie. Zwycięzcy grać będą w II fazie play-off, przegrani - o miejsca 5-8 w tabeli ligowej.

Wilki Wilczyn - Stal Grudziądz 3:0 (25:20, 25:20, 25:22).

Wilki Wilczyn: Bartosz Sobstyl, Michał Muszyński, Michał Sadowski, Wojciech Paniączyk, Damian Nowak, Ireneusz Kwiatkowski, Damian Nowak, Tomasz Kotecki, Błażej Płomiński, Kamil Radzikowski, Marcin Szczechowicz, Bartosz Ziółkowski.

Stal Grudziądz: Mateusz Lejman, Damian Gajewski, Mateusz Ciemielewski, Karol Gajo, Maciej Malkiewicz, Miłosz Jankowski, Łukasz Detmer, Marcin Wielogórski, Konrad Biernacki, Szymon Morek, Mateusz Osiak, Fabian Mattik, Paweł Makowski.