Przeważali i przegrali. Sokół bezradny w Środzie Wlkp.
Cztery dni po remisie w Toruniu Sokół Kleczew znów stracił punkty. Tym razem zespół Marcina Woźniaka uległ zespołowi niżej notowanemu - Polonii Środa Wlkp.
Poloniści zanotowali niezły start rundy wiosennej i w środę udowodnili, że nie jest to przypadkiem. O ostatecznym zwycięstwie średzian zadecydowała przede wszystkim skuteczność - gospodarze mieli zaledwie trzy naprawdę dobre okazje przez całe spotkanie, ale aż dwie wykorzystali.
Pierwszy gol padł w 21. minucie. Po wrzutce z prawej strony boiska piłkę głową z najbliższej odległości uderzył Krystian Pawlak, dając prowadzenie Polonii. Wynik średzianie podwyższyli dopiero w 85. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłka wybita została przed pole karne, tam dopadł do niej Krzysztof Wolkiewicz, piłkę odbił jeszcze Jakub Solarek, trafiając na 2:0.
Jeszcze wcześniej Polonia groźnie kontratakowała. Do sytuacji sam na sam dojść mógł Krzysztof Bartoszak, ale w porę wrócił Piotr Kasperkiewicz, wślizgiem ratując swoich kolegów. Oprócz tych trzech akcji poloniści oddali kilka mniej groźnych strzałów z dystansu i na tym ich aktywność w środę się zakończyła.
To było jednak wystarczające na bezzębnego Sokoła. Kleczewianie co prawda utrzymywali się dłużej przy piłce, ale po dojściu w okolice 20 metra nie mieli pomysłu na rozegranie szczelnej obrony gospodarzy. A gdy już się udawało coś stworzyć problemem było oddalnie celnego strzału.
Najbardziej aktywny z przodu był Emile Thiakane i to on mógł dać w środę bramki Sokołowi. Już w pierwszej połowie po wrzutce z prawej strony Senegalczyk groźnie uderzył, ale piłkę tuż przed linią bramkową zatrzymali obrońcy i bramkarz Polonii. W drugiej połowie Thiakane miał również świetną okazję po kolejnym dośrodkowaniu, ale uderzył niecelnie z kilku metrów.
Dobrą sytuację zmarnował również Przemysław Kędziora. Po podaniu z prawej strony pomocnik Sokoła miał przed sobą tylko bramkarza, ale zaskoczony tym, że piłka do niego dotarła, nie zdołał oddać strzału. Tylko w boczną siatkę po ofensywnym rajdzie trafił natomiast Tomasz Kowalczuk.
Sokół w Środzie Wlkp. przegrał 0:2 i był to czwarty mecz wiosną w którym kleczewianie stracili punkty. Drużyna Marcina Woźniaka utrzymała czwarte miejsce w tabeli z dorobkiem 40 punktów i stratą dwóch oczek do trzeciego Bałtyku Gdynia. Kolejny mecz 22 kwietnia. Kleczewianie podejmować będą Vinetę Wolin.
Polonia Środa Wlkp. - Sokół Kleczew 2:0 (21&39; Krystian Pawlak, 84&39; Jakub Solarek)
Polonia Środa Wlkp: Adrian Lis - Przemysław Otuszewski, Adam Borucki, Jakub Gwit, Damian Buczma, Igor Jurga (54&39; Jakub Solarek), Radosław Barabasz (62&39; Mateusz Roszak), Krzysztof Wolkiewicz, Adam Gajda, Krystian Pawlak (66&39; Dawid Lisek), Krzysztof Bartoszak (79&39; Mikołaj Łopatka).
Sokół Kleczew: Daniel Szczepankiewicz - Wiktor Patrzykąt, Arkadiusz Widelski, Sebastian Śmiałek, Tomasz Koziorowski (46&39; Robert Jędras), Piotr Kasperkiewicz (79&39; Wojciech Antczak), Tomasz Kowalczuk, Sebastian Antas (46&39; Arkadiusz Bajerski), Emile Thiakane, Przemysław Kędziora, Łukasz Cichos.