Szósty mecz bez zwycięstwa. Sokół pikuje w końcówce sezonu

Nie było przełamania, a kiepska seria trwa dalej. Sokół Kleczew uległ na własnym terenie KKS 1925 Kalisz 1:2, a decydująca bramka padła w 82. minucie meczu.

Sobotnie starcie mogło rozpocząć się dla kleczewian świetnie, ale sytuację sam na sam zmarnował Arkadiusz Bajerski. W odpowiedzi goście wyszli na prowadzenie. Po przerzucie piłki na prawą stronę uderzeniem z dystansu popisał się Jakub Budrowski. Gospodarze dość szybko wyrównali. W jedenastej minucie dośrodkowanie z lewej strony posłał Emile Thiakane, a na długim słupku głową zamknął je Łukasz Cichos.

Do przerwy to Sokół mógł prowadzić. W 34. minucie kolejną dobrą okazję miał Arkadiusz Bajerski, ale piłkę po jego uderzeniu sparował Artur Melon. To na pewno nie był dzień skrzydłowego Sokoła. W 66. minucie Bajerski znów powinien strzelić, tym razem jednak minął się z piłką po zagraniu Emile Thiakane.

KKS 1925 Kalisz natomiast w sobotę był niezwykle skuteczny. W 82. minucie bezpośrednio z rzutu wolnego do siatki Sokoła trafił Rafał Jankowski. To był ostatni gol w sobotnim starciu. KKS 1925 Kalisz wygrał 2:1 i wywiózł z Kalisza komplet punktów.

Sokół jak na razie wciąż zajmuje szóste miejsce w tabeli III ligi z dorobkiem 52 punktów, ale dopiero w niedzielę swój mecz zagra ósmy GKS Przodkowo. Jeżeli drużyna z Przodkowa pokona Leśnika Manowo, zespół Marcina Woźniaka spadnie na siódme miejsce w lidze.

A przed kleczewianami jeszcze dwa mecze. W czwartek Sokół podejmie Świt Skolwin, a w przyszłą niedzielę zakończy sezon wyjazdowym starciem z Leśnikiem Manowo.

Sokół Kleczew – KKS 1925 Kalisz 2:1 (14’ Łukasz Cichos – 6’ Jakub Budrowski, 82’ Rafał Jankowski)

Sokół Kleczew: Daniel Szczepankiewicz – Wiktor Patrzykąt, Sebastian Śmiałek, Robert Jędras, Marcel Koziorowski, Arkadiusz Widelski, Piotr Kasperkiewicz (90’ Jakub Kwaśny), Arkadiusz Bajerski (72’ Przemysław Kędziora), Emile Thiakane, Sebastian Antas (46’ Wojciech Antczak), Łukasz Cichos.

źródło: sokol.kleczew.pl