Pięciu nowych piłkarzy zagrało w sparingu Górnika Konin

Kadrowa rewolucja w Górniku trwa. Z konińskim klubem żegna się dotychczasowy kapitan – Dawid Śnieg. W sobotnim sparingu w biało-niebieskich barwach zagrało zaś pięciu nowych zawodników.

W ostatnich dniach Górnik doznał kolejnego osłabienia. Z gry zrezygnował bowiem podstawowy środkowy obrońca drużyny i jej dotychczasowy kapitan Dawid Śnieg. - Zadeklarował, że nie będzie już grał w Górniku. Szuka innych rozwiązań w swoim życiu – mówił o sytuacji Śniega trener Czesław Owczarek.

Szkoleniowiec biało-niebieskich ma więc kolejny ból głowy – kulejący atak w Górniku rekompensowany był w zeszłym sezonie relatywnie (jak na zespół z dolnych rejonów tabeli) dobrą obroną. Śnieg był jej głównym elementem. Receptą na odejście tego zawodnika może być Szymon Ćwiek. Drugi z podstawowych obrońców, kóry dał Górnikowi III ligę, opuścił koniński klub przed rokiem. Zawodnik znów trenuje z klubem i w sobotę zagrał w sparingu z Mieszkiem Gniezno.

W meczu kontrolnym w barwach Górnika wystąpiło łącznie aż dziesięciu testowanych piłkarzy. Część z nich grała już we wcześniejszym sparingu z Lechem Poznań. Byli to Igor Witczak, Andrzej Górski, Jakub Lament i Adam Święcicki.

Piątka pozostałych to nowe twarze testowane przez trenera Czesława Owczarka. Michał Marszałek to 20-letni piłkarz w przeszłości reprezentujący barwy Vitcovii Witkowo i Elany Toruń. W sobotę grał na lewej obronie. Na prawym skrzydle wystąpił natomiast dziewiętnastoletni Dominik Tomaszewski, reprezentujący w przeszłości Zawiszę Bydgoszcz w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów. W ataku swoich sił próbował natomiast Kamil Zieliński. To wychowanek Mienia Lipno, grał również w rezerwach Zawiszy Bydgoszcz, Lechu Rypin, a wiosną – w Unii Solec Kujawski.

Po przerwie na murawie zaprezentowało się jeszcze dwóch testowanych zawodników. Na lewej obronie sprawdzany był Maksymilian Łukasiak, siedemnastoletni wychowanek Polonii Warszawa. Grał również w młodzieżowych drużynach Górnika Zabrze. Lewa obrona to kolejny słaby punkt w układance Górnika – z zespołem nie trenuje bowiem Łukasz Frydrych, a kontuzjowany jest Kamil Krzyżanowski i na ten moment pozycja ta nie jest przez nikogo obsadzona.

Ostatnim ze sprawdzanych zawodników był Dawid Przybyszewski. Napastnik pochodzący z Krotoszyna grał w tamtejszej Astrze, a następnie w Dąbroczance Pępowo i Pelikanie Niechanowo. Poprzedni sezon spędził w Victorii Września, dla której w IV lidze zdobył jedenaście bramek.

Tak wygląda w tym momencie plac budowy, jakim jest Górnik Konin. Trener Czesław Owczarek przyznaje, że ułożenie kadry zespołu nie będzie proste. - To utrudnia na pewno pracę, ale mamy zdolną młodzież. Miejmy nadzieję, że obudujemy ją zawodnikami z zewnątrz i będziemy zespołem, który będzie walczył nie tylko o utrzymanie. Zawsze takie zmiany powodują zachwianie. Poprzedni zawodnicy znali nasze metody treningowe, przekładali je na mecz. Ich już nie ma i trzeba wkomponować nowych. To problem typowo treningowy, nie wiemy, z kim będziemy pracować przez najbliższe dni. Staramy się to zoptymalizować.

Okazją do przetestowania wszystkich nowych zawodników był sobotni sparing z Mieszkiem Gniezno. Beniaminek IV ligi, który szykuje się do walki o kolejny awans, okazał się wymagającym rywalem. W pierwszej połowie to goście przeważali, trafili nawet do siatki, ale sędzia odgwizdał spalonego. Kilkukrotnie Górnika ratował również Dawid Kołodziejczak.

Biało-niebieskich na prowadzenie mógł wyprowadzić Piotr Radoszewski, ale jego uderzenie z kilkunastu metrów obronił bramkarz Mieszka. Najlepszą okazję miał jednak Kamil Zieliński, który świetnie minął rywala, ale w sytuacji sam na sam jego próba lobu wylądowała prosto w rękach golkipera gości.

Bramki padły dopiero po przerwie. Najpierw w 58. minucie w polu karnym faulował Maksymilian Łukasiak, a jedenastkę wykorzystał piłkarz z Gniezna. W 84. minucie Górnikowi udało się wyrównać. Po zagraniu piłki ręką z rzutu karnego trafił Krystian Sobieraj.

- Dzisiejszy mecz był typowo sparingowy. Oba zespoły testowały zawodników i to było głównym celem. Jedni zdali egzamin, inni nie. Z pewnością nie jest to ostatni sparing, w którym zobaczymy kogoś nowego – podsumował mecz trener Czesław Owczarek.

Kolejne spotkanie kontrolne Górnik ma zaplanowane na przyszłą sobotę. W Koninie biało-niebiescy zmierzą się z Unią Swarzędz.

Górnik Konin – Mieszko Gniezno 1:1 (84’ Krystian Sobieraj)

Górnik Konin: Dawid Kołodziejczak (46’ Mateusz Koliński) – Michał Marszałek (46’ Maksymilian Łukasiak), Andrzej Górski (46’ Szymon Ćwiek), Patryk Kaczmarek (46’ Maciej Rojewski), Mateusz Augustyniak (46’ Bartosz Świderski), Jakub Lament (46’ Jakub Matusiak), Maciej Adamczewski (46’ Igor Witczak), Aleks Sieradzki (46’ Krystian Sobieraj), Piotr Radoszewski (46’ Bartosz Kowalski), Dominik Tomaszewski (25’ Adam Święcicki), Kamil Zieliński (46’ Dawid Przybyszewski).