Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Konin bez otwartej debaty. Piotr Korytkowski gotów, jego rywal nie

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

PILNE

Kolizja na trasie Bursztynowej. Zablokowany jeden pas ruchu w kierunku Konina

LM.plSportMedyk wrócił do Konina. ,,To był bardzo trudny turniej”

Medyk wrócił do Konina. ,,To był bardzo trudny turniej”

Dodano: , Żródło: LM.pl
Medyk wrócił do Konina. ,,To był bardzo trudny turniej”

To był najtrudniejszy turniej spośród wszystkich czterech, które grałyśmy – tak piłkarki Medyka Konin oceniały swój występ w Belfaście podczas turnieju eliminacyjnego do Ligi Mistrzyń. We wtorek wieczorek piłkarki zameldowały się w Koninie.

- To był najtrudniejszy turniej spośród wszystkich czterech, które grałyśmy – tak piłkarki Medyka Konin oceniały swój występ w Belfaście podczas turnieju eliminacyjnego do Ligi Mistrzyń. We wtorek wieczorek piłkarki zameldowały się w Koninie.

Autokar z zawodniczkami mistrza Polski do Konina dotarł chwilę przed godz. 18. Zmęczone, ale szczęśliwe piłkarki oraz sztab szkoleniowy konińskiego klubu, po ponad tygodniowym wyjeździe do Belfastu, powrócili do Polski. Jak zaznaczali wszyscy – był to najtrudniejszy jak do tej pory turniej eliminacyjny, w którym grał Medyk Konin.

- Po części i zmiany kadrowe i wysoki poziom drużyn, z którymi przyszło nam się mierzyć, był tego powodem. Czasu na przygotowanie było bardzo mało, a zmiany były bardzo duże. Cieszymy się, że udało nam się ze sztabem szkoleniowym wszystko sklecić – mówiła we wtorek Anna Gawrońska, kapitan konińskiego zespołu.

Wtórował jej trener Roman Jaszczak. - Tym razem okazało się, że było to złe losowanie. Wszystkie cztery drużyny miały szanse na awans. Trudnością było to, że graliśmy na sztucznych boiskach, był to handicap naszych przeciwników. Duże brawa należą się zawodniczkom, to one są autorkami tego sukcesu. Napisaliśmy historię, jesteśmy pierwszym polskim klubem, który cztery razy z rzędu awansował do 1/16.

O trudności zmagań w Belfaście najlepiej świadczy to, że Medyk Konin po raz pierwszy stracił punkty w turnieju eliminacyjnym, remisując z Shelbourne Ladies FC 0:0. Szkoleniowiec konińskiej drużyny oceniał jednak, że najwyżej poprzeczkę jego zawodniczkom postawił fiński PK-35 Vantaa. - Pomimo wyniku 0:0 mecz z Shelbourne mieliśmy pod kontrolą, nie było momentu, by groziła nam strata bramki. W meczu z Vantą rywalki nas nacisnęły, dziewczyny były bardzo dobrze zorganizowane, konsekwentne taktycznie.

Już w piątek Medyk Konin pozna swojego rywala w 1/16 Ligi Mistrzyń. O godz. 13.30 w Nyonie odbędzie się losowanie par tej fazy rozgrywek. Podobnie, jak w poprzednich latach, koninianki chętnie zmierzyłyby się z Barceloną – drużyną silną marketingowo, ale słabszą sportowo. Wśród ciekawych rywali w tym roku pojawiła się również… włoska Brescia. To zespół, z którym w zeszłym sezonie Medyk stoczył wyrównany bój. Ponadto latem do Włoch przeniosły się dwie piłkarki mistrzyń Polski.

- Mówiąc żartobliwie chcielibyśmy trafić na Brescię, by zagrać z Olą Sikorą i Kasią Daleszczyk, by ten mecz nie był tylko walką, ale by przy okazji było kilka sympatycznych rzeczy – mówi trener Roman Jaszczak. Szkoleniowiec Medyka realnie ocenia szanse z topowymi zespołami. - W kobiecej piłce pierwsze piętnaście klubów jest poza zasięgiem, ich budżety są nieporównywalne z naszym. Najlepiej byłoby trafić na średni klub, z którym Medyk mógłby podjąć rywalizację, tak jak to było trzy lata temu i w tamtym roku.

A zaraz po losowaniu Medyk wraca do walki na krajowym podwórku. W niedzielę na własnym terenie rozegra spotkanie z aktualnym liderem tabeli Ekstraligi – AZS PWSZ Wałbrzych. - Mamy dwa dni regeneracji i odpoczynku. Startujemy z ligą, mamy tak jakby drugi turniej, bo mecze będą co trzy dni. Musimy się na nich skupić – deklaruje Anna Gawrońska.

Medyk wrócił do Konina. ,,To był bardzo trudny turniej”
Medyk wrócił do Konina. ,,To był bardzo trudny turniej”
Medyk wrócił do Konina. ,,To był bardzo trudny turniej”
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole