Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plSportHit na szczycie Ekstraligi. Te mecze decydują o mistrzostwie

Hit na szczycie Ekstraligi. Te mecze decydują o mistrzostwie

Dodano: , Żródło: LM.pl
Hit na szczycie Ekstraligi. Te mecze decydują o mistrzostwie

Hitowe starcie rundy jesiennej Ekstraligi rozegrane zostanie w sobotę w Konine. Liderujący tabeli Ekstraligi Medyk podejmować będzie wicelidera - Górnika Łęczna.

Rywalizacja o tytuł mistrza Polski oraz zwycięstwo w Pucharze Polski między Medykiem Konin a Górnikiem Łęczna trwa już trzeci sezon. Do tej pory łęcznianki zawsze były krok za zespołem z Konina. Wydawało się, że ten sezon może być przełomowy, bowiem Górnik latem nieco poszalał na rynku transferowym. Do Łęcznej trafiły m.in. Sylwia Matysik, Dominika Grabowska i Agata Guściora. Dwie z nich w Medyku wcześniej grały, jedna była do niego przymierzana.

Rzeczywistość weryfikuje jednak marzenia łęcznianek na korzyść Medyka Konin. Górnik w pierwszych dziesięciu meczach sezonu już dwukrotnie zgubił punkty, w tym raz - wszystkie trzy, przegrywając 0:1 z AZS PWSZ Wałbrzych. Koninianki już teraz mają dwa oczka przewagi nad wiceliderem, a na dodatek Medyk rozegrał jeden mecz mniej. Bilans jest jasny: Górnik w Koninie musi co najmniej nie przegrać, by zachować jakiekolwiek szanse na mistrzostwo w tym sezonie.

Nie ma co bowiem ukrywać, że w kobiecej Ekstralidze kilka punktów przewagi na szczycie to znacznie więcej, niż w męskiej Ekstraklasie. Medyk w lidze myli się bardzo rzadko i łęcznianki nie mają co liczyć, że koninianki zaczną seryjnie gubić punkty w dalszej części sezonu. Decydujące będą właśnie bezpośrednie mecze - dwa w rundzie zasadniczej i jeden w rundzie mistrzowskiej. Ich wyniki zadecydują, który z tych dwóch zespołów zostanie mistrzem sezonu 2017/2018.

Mecz na szczycie przypada zaraz po przerwie reprezentacyjnej, w której kadry narodowe reprezentowały piłkarki obu zespołów. W biało-czerwonych barwach zagrały: Paulina Dudek, Patrycja Balcerzak, Nikol Kaletka, Natalia Chudzik i Sandra Sałata (Medyk) oraz Agata Guściora, Ewelina Kamczyk, Dominika Grabowska i Emila Zdunek (Górnik). 

Dwa gole w tych meczach zdobyła Ewelina Kamczyk. Napastniczka Górnika i była piłkarka Medyka Konin z trzynastoma bramkami na koncie pewnie przewodzi klasyfikacji strzelczyń Ekstraligi. Kamczyk w Koninie na pewno będzie chciała coś udowodnić, jej rozstanie z Medykiem nie przebiegło bowiem w dobrej atmosferze. Piłkarka wspominała o tym podczas niedawnej rozmowy z Onetem. - Myślałyśmy, że to był bardzo dobry wybór. I na początku był. Tam się rozwinęłam, tam dostałam pierwsze powołanie do reprezentacji seniorskiej. (...) Potem jednak przestałam sobie dawać rady psychicznie. Są tam pewne osoby, które mają swoje spojrzenie na futbol. Strzelałam bramki, grałam w seniorskiej reprezentacji, a w klubie nie miałam miejsca w składzie. Gdy wchodziłam na boisko, trafiałam do siatki, zdobyłam szesnaście bramek, co było wynikiem dającym miejsce w czołówce klasyfikacji strzelczyń. Wydawało mi się, że pokazuje się dobrej strony, ale nie było dla mnie miejsca w wyjściowej jedenastce. Cały czas za to słyszałam, że coś jest źle. Nie dawałam sobie rady, byłam w psychicznym dołku i postanowiłam odejść z Medyka - opowiada Ewelina Kamczyk.

W zeszłym sezonie w starciach obu drużyn trzykrotnie lepszy był Medyk, wygrywając z Górnikiem 2:1 i 3:0 w lidze, a także 2:1 w finale Pucharu Polski. Raz padł remis: w kwietniu w Koninie było 2:2. Bramki dla Medyka zdobywały Katarzyna Daleszczyk i Aleksandra Sikora, a dla łęcznianek - Ewelina Kamczyk i Emilia Zdunek. Ostatecznie tak w lidze, jak i w Pucharze Polski górą był zespół z Konina.

Jak będzie tym razem? Początek meczu w sobotę 28 października o godz. 13.00 na Stadionie im. Złotej Jedenastki Kazimierza Górskiego przy ul. Podwale 1 w Koninie.

Hit na szczycie Ekstraligi. Te mecze decydują o mistrzostwie
Tutaj powinna wyświetlić się sonda
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole