Pierwsza wygrana w roku. W trzech setach pokonali Caro Opoczno
Pierwsze zwycięstwo w nowym roku zanotowali w sobotę siatkarze SPS Konspol Słupca. Na własnym terenie beniaminek pokonał 3:0 Caro Opoczno.
Mecz słupczan z niżej notowanym zespołem rozpoczął się od wyrównanej gry punkt za punkt. Oba zespoły popełniały dużo błędów i dopiero w połowie seta SPS Konspol udało się wyjść na dwupunktowe prowadzenie. Goście jednak szybko odrobili straty po dobrej grze w bloku, a następnie to Caro Opoczno prowadził jednym oczkiem.
Nerwową końcówkę rozstrzygnęło przyjęcie. Po dwóch słabszych odbiorach gości słupczanie wyprowadzili dwa skuteczne ataki, dające im prowadzenie 24:22. Seta zakończył Wojciech Dziurkowski i SPS Konspol zwyciężył 25:22.
W drugiej części spotkania gospodarze objęli prowadzenie o wiele szybciej dzięki dobrej grze w bloku Wojciecha Dziurkowskiego, Mateusza Wieczorka i Mikołaja Kurka. Przewaga SPS Konspol utrzymała się aż do połowy seta. Wtedy trzy punkty z rzędu zanotowali Witkowski i Jedynak. Remisowy rezultat znów utrzymywał się niemal do samego końca seta.
W decydującym momencie trzykrotnie po blokach Damiana Marcjana, Andrzeja Mielcarka, Mateusza Wieczorka i Kamila Ziętka punktowali jednak słupczanie. - Jest to wynik gry taktycznej. Założyliśmy sobie coś i wtedy w pełni drużyna to wykonała. Blok to finałowa wizualnie sprawa, ale jest to wypracowanie już zagrywką odpowiedniego ustawienia przeciwnika, by w określoną strefę rozegrał piłkę. Blok pięknie wykonywał swoją pracę i zamykał swoją strefę - oceniał po meczu trener SPS Konspol Artur Helman.
Ostatecznie gospodarze wygrali drugiego seta 25:21. Trzecia część spotkania była już o wiele łatwiejsza dla słupczan. Po remisie 7:7 przyszła seria punktów SPS Konspol, która dała gospodarzom pięciopunktową przewagę. Prowadzenie zespół Artura Helmana utrzymał już do końca spotkania, wygrywając set 25:15, a cały mecz 3:0.
- Z zewnątrz patrząc można powiedzieć, że było to łatwe zwycięstwo, ale wewnątrz widać było, że jak zwykle głowa warunkuje wynik. Im wyższe zaangażowanie z naszej strony, tym lepiej gramy. Gdy zaangażowanie wzrosło, wtedy zaczynaliśmy łatwo zdobywać punkty. Gdy nie mieliśmy koncentracji, wtedy te punkty przychodziły bardzo ciężko - oceniał po końcowym gwizdku szkoleniowiec słupeckiego zespołu. - Na szczęście dzisiaj przeciwnik w dwóch pierwszych setach nam dzisiaj pomagał, psuł dużo zagrywek, popełniał błędy. W najważniejszych momentach wszystko się zazębiało. Fantastyczne zagrywki Łukasza Kuczmaszewskiego w określoną strefę - dzięki temu zdobywaliśmy punkty i wygrywaliśmy set.
Dzięki wygranej SPS Konspol Słupca powiększył swój dorobek punktowy do 21 oczek. Jeżeli w dwunastej kolejce swój mecz przegra PGE II Skra Bełchatów, słupczanie awansują na piąte miejsce w tabeli. - Cały czas powtarzam, że najważniejsze było utrzymanie. To już chyba ugraliśmy. Co się uda więcej będzie niesamowitym sukcesem. Podium będzie bardzo trudne. Ale oczywiście o nie walczymy - podsumowuje sytuację w tabeli trener Artur Helman.
Kolejne starcie SPS Konspol rozegra w przyszły weekend. Słupczanie zmierzą się na wyjeździe z MKS Kalisz.
SPS Konspol Słupca - Caro Opoczno 3:0 (25:22, 25:21, 25:15)
SPS Konspol Słupca: Wojciech Dziurkowski, Marcin Wlazik, Damian Marcjan, Michał Torzewski, Mateusz Wieczorek, Kamil Ziętek, Mikołaj Kurek, Michał Janiszewski, Andrzej Mielcarek, Łukasz Cieloszyk, Łukasz Kuczmaszewski, Piotr Skierka, Przemysław Lisiecki.