Ekstraliga. Mecze na szczycie już na początku rundy wiosennej
Pierwszy zespół z czwartym, a drugi z trzecim - tak wygląda zaledwie druga kolejka rundy wiosennej w Ekstralidze. Pierwszego miejsca w tabeli bronić będzie Medyk Konin.
Dwa hitowe starcia - AZS PWSZ Wałbrzych kontra Medyk Konin i Górnik Łęczna kontra Czarni Sosnowiec - przyniesie szesnasta kolejka Ekstraligi. Już na początku rundy wiosennej może więc dojść do poważnych przetasowań na szczycie najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. Szczególnie ważny będzie korespondencyjny pojedynek Medyka Konin i Górnika Łęczna. Oba zespoły dzielą obecnie zaledwie dwa punkty, jest więc szansa albo zmienić lidera, albo odskoczyć swoim rywalom.
Już po rundzie jesiennej, trener Roman Jaszczak sygnalizował, że o mistrzostwie niekoniecznie muszą zadecydować bezpośrednie spotkania pomiędzy Medykiem, a Górnikiem, ale umiejętność nietracenia punktów z innymi drużynami. - Możliwe, że i Medyk, i Górnik po drodze stracą punkty - mówił w rozmowie z naszym portalem szkoleniowiec mistrzyń Polski.
Pierwsze spotkanie obu drużyn było bardzo ciekawe. Już w pierwszej połowie Medyk wyszedł na prowadzenie 4:0 i wydawało się, że bez problemów wygra mecz. Ale już po przerwie wałbrzyszanki rozpoczęły pogoń i w ciągu dziewięciu minut strzeliły trzy bramki. Na strachu się skończyło, Medyk wygrał 4:3, ale strata punktów była blisko.
AZS PWSZ to zresztą spec od odbierania punktów czołówce ligi. Oprócz wyrównanego starcia z Medykiem czwarta obecnie drużyna ligi zaliczyła już zwycięstwo 1:0 nad Górnikiem Łęczna i remis 0:0 z Czarnymi Sosnowiec. W grach wieloosobowych takich rywali określa się kingmakerami - choć sami nie mają szans na zwycięstwo, swoją grą decydują o tym, kto ostatecznie zatriumfuje.
Medyk do starcia z AZS PWSZ nie podchodzi w pełni formy. W pierwszym meczu rundy wiosennej koninianki pokonały co prawda AZS Wrocław 4:0, ale styl gry nie imponował. Swoje piłkarki krytykował też trener Roman Jaszczak. - Zespół grał słabo, źle, nie realizował założeń taktycznych - mówił szkoleniowiec Medyka. Z wrocławiankami konsekwencji takiej postawy nie było, ale już w Wałbrzychu koninianki mogą zostać skarcone.
Spotkanie pomiędzy AZS PWSZ Wałbrzych a Medykiem Konin rozpocznie się w sobotę o godz. 13.00 na stadionie przy ul. Ratuszowej 6 w Wałbrzychu.