Bekas: Wszystkie siły będziemy koncentrowali na Pucharze Polski
W sobotnim starciu z Unią Solec Kujawski Sokół Kleczew odrobił dwie dwie bramki straty i zwyciężył 3:2. Zarówno Tomasz Bekas, jak i Remigiusz Kuś przyznawali, że decydujące znaczenie miały stałe fragmenty gry.
Zmiennicy na Unię
W sobotnim spotkaniu trener Tomasz Bekas zaryzykował i postawił na zmienników. W pierwszym składzie wybiegli m.in. Arkadiusz Bajerski, Jakub Groszkowski, Marcel Koziorowski i Wojciech Antczak. - Trochę eksperymentalne zestawienie składu, bo z tyłu głowy mamy wtorkowy mecz z Polonią Środa Wlkp. Dałem odpocząć tym, którzy minut mają sporo. Dzisiaj zmiennicy, mam tu na myśli Marcela Koziorowskiego, Arkadiusza Bajerskiego, każdy z nich coś do gry wniósł. Fajnie, że ta kadra jest wyrównana i że jak kogoś wpuszczę, to jakość zespołu jest na w miarę równym poziomie - oceniał po meczu szkoleniowiec Sokoła.
Stałe fragmenty zadecydowały
Trzy bramki w sobotnim meczu piłkarze Sokoła strzelili po rzutach rożnych i rzucie wolnym. - Dzisiaj stałe fragmenty gry przesądziły o tym, że gospodarze zachowali trzy punkty. Nam zabrakło kropki nad ,,i", odrobiny szczęścia w tym wszystkim. Mój zespół pokazał, że potrafi grać w piłkę, chce grać w piłkę i potrafi sprawić kłopot najlepszym drużynom w tej lidze - oceniał trener Unii Solec Kujawski, Remigiusz Kuś.
- Mecz mógł się dla nas rozpocząć bardzo dobrze, potem straciliśmy dwie bramki i chwała zespołowi, że się podniósł. Tak jak trener wspomniał - duże znaczenie dzisiaj miały stałe fragmenty gry. My je wykorzystaliśmy - podsumowywał natomiast trener Tomasz Bekas.
Już we wtorek Puchar Polski
Zaledwie trzy dni po starciu w Budzisławiu Kościelnym piłkarzy Sokoła czeka wyjazdowe starcie I rundy wojewódzkiego Pucharu Polski z Polonią Środa Wlkp. Trener Tomasz Bekas nie ukrywa, że rozgrywki pucharowe są obecnie dla kleczewian priorytetem. - W lidze nic nam nie grozi - ani nie spadniemy, ani nie awansujemy. Wszystkie siły będziemy koncentrowali na rozgrywkach pucharowych. Mam nadzieję, że zagramy troszeczkę lepiej w defensywie. Dzisiaj zbyt łatwo dochodzili przeciwnicy do pozycji strzeleckich - mówił szkoleniowiec Sokoła.
Kleczewian w najbliższych dniach czeka ligowo-pucharowy maraton. Za niecałe dwa tygodnie Sokół również będzie grał w środku tygodnia, tym razem zaległy ligowy mecz z Lechem II Poznań. - Nie ma zbyt wiele czasu, dzisiaj szybka odnowa biologiczna, spotkamy się w poniedziałek na rozruchu pomeczowym i przedmeczowym. Zagramy we wtorek z Polonią i ruszamy w piątek w ligę. Najważniejsza będzie regeneracja i mentalne nastawienie chłopaków do spotkań - przedstawia plan na najbliższy czas trener Tomasz Bekas.