Polska - Kolumbia. Konin znów kibicował, choć radości nie było
Bez okrzyków radości i nadziei w sercach opuszczali w niedzielę strefę kibica w hali Rondo kibice z Konina. Polska reprezentacja przegrała z Kolumbią 0:3 i straciła szansę na awans z grupy.
Niedzielny mecz był dla biało-czerwonych kluczowy - zwycięstwo lub remis z Kolumbią przedłużyłyby nadzieję Polaków na awans z grupy do fazy pucharowej. Spotkanie po raz drugi razem chcieli obejrzeć koninianie, którzy znów licznie wypełnili strefę kibica zorganizowaną w hali Rondo. Podobnie, jak we wtorek czekały na nich emocje związane zarówno ze spotkaniem, jak i dodatkowymi atrakcjami.
Najważniejsze z nich miały miejsce w przerwie meczu. Wtedy to kibice z Konina zrobili sobie wspólne zdjęcie, które ma zostać wysłane do Jana Bednarka - pochodzącego z Kleczewa zawodnika, który zagrał jak dotąd w dwóch meczach na mundialu. Ponadto każdy chętny mógł zmierzyć się z wyzwaniem Bońka - czyli podbijaniem piłki nogą siedząc na krześle. Najlepszy z konińskich kibiców zrobił to 40 razy. Choć do ,,pięćdziesiątki" Bońka trochę zabrakło, w nagrodę za najlepszy wynik otrzymał zdjęcie z podpisem Jana Bednarka.
I to tyle, jeśli chodzi o pozytywne akcenty niedzielnego wieczoru. Polacy mecz z Kolumbią przegrali 0:3 i w fatalnym stylu pożegnali się z nadziejami na awans z grupy. Kolejne, ostatnie już spotkanie polskiej reprezentacji w czwartek. Drużyna Adama Nawałki zmierzy się z Japonią, a mecz znów obejrzeć będzie można w hali Rondo.