Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Kandydaci na radnych gmin, powiatu i miasta. Zobacz, kto się zgłosił! [PEŁNE LISTY]

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościWidmo krąży nad Górnikiem Konin. Zarząd klubu apeluje o pomoc

Widmo krąży nad Górnikiem Konin. Zarząd klubu apeluje o pomoc

Dodano: , Żródło: LM.pl
Widmo krąży nad Górnikiem Konin. Zarząd klubu apeluje o pomoc

- Sytuacja jest ciężka, taka groźba nad nami wisi - mówią przedstawiciele zarządu Górnika Konin o możliwym rozwiązaniu klubu. I apelują o pomoc w spłaceniu odszkodowania wobec policjantów.

Przypomnijmy, w 2010 r. doszło do kibicowskich zamieszek podczas rozgrywanego w Koninie spotkania Górnik Konin - Legia Chełmża. Na stadionie interweniowała policja, ale funkcjonariusze nie poradzili sobie z atakującymi ich pseudokibicami. Dwóch policjantów zostało rannych. W lipcu tego roku Sąd Apelacyjny w Poznaniu przyznał jednemu z nich odszkodowanie, które zapłacić ma Górnik Konin. Kwota zobowiązań, wraz z kosztami procesowymi i odsetkami, to łącznie ok. 140 tys. zł. Na dodatek trwa jeszcze proces drugiego policjanta, tam łączna kwota zobowiązań wynieść może ok. 50 tys. zł.

Negocjacje nie pomogły

Władze Górnika Konin po ogłoszeniu wyroku podjęły negocjacje z policjantami. - Chcieliśmy w ratach pokryć to, co było zasądzone plus koszty sądowe, przy rezygnacji obu osób z odsetek, których nasz budżet by już nie udźwignął, bo i tak te podstawowe koszty są już dla nas obciążeniem - tłumaczą przedstawiciele klubu. 

Jeden z poszkodowanych jest skłonny dogadać się z klubem, ale drugi z policjantów, który ma zasądzoną wyższą kwotę, nie przystaje na propozycje Górnika. - Wczoraj dostałem informację, że stanowisko tego pana jest niezmienne. Może dojść do sytuacji, że w końcu skieruje to do egzekucji, bo ma ku temu wszelkie tytuły. Nie wiem kiedy to będzie. Wtedy klub praktycznie przestaje istnieć. Mając zablokowane konta nie jesteśmy w stanie działać - mówi prezes Mateusz Michalski.

Władze klubu borykają się bowiem cały czas z zadłużeniem, które powstało w czasach poprzednich zarządów. - My swój rok zakończyliśmy na plus 20 tys. zł, ale przy tych kwotach zadłużenia niewiele to dało. Gdy dochodzi nam jeszcze taki strzał, to przy budżecie 450 tys. zł ciężko jest sobie poradzić z tymi długami i z odszkodowaniami dla policjantów. To daje kwotę 300 tys. zł. Nierealne jest wyjście z tego bez niczyjej pożyczki, wsparcia, czegokolwiek - przekonują członkowie zarządu.

Widmo upadłości krąży nad Górnikiem

Sytuacja sprzed ośmiu lat mocno odbiła się na wizerunku klubu, który przez pewien czas kojarzony był tylko z jednym bandyckim wybrykiem. W ostatnich latach Górnik mocno pracował na to, by zmienić swoje postrzeganie w mieście. W klubie, oprócz drużyny seniorów, działa dziesięć zespołów młodzieżowych, w których trenuje kilkuset młodych piłkarzy. Teraz to wszystko może zniknąć. Jeżeli poszkodowany policjant zgłosi się do komornika, ten zajmie fundusze klubu, a stowarzyszenie będzie musiało ogłosić upadłość. 

strona 1 z 2
strona 1/2
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole