Górnik Konin zawarł ugodę z policjantem. To koniec problemów?

Górnik Konin i poszkodowany podczas meczu w 2010 roku policjant zawarli ugodę. To światło w tunelu dla zmagającego się z problemami finansowymi klubu.

Poszkodowany podczas meczu Górnika Konin z Legią Chełmża w 2010 roku policjant miał otrzymać od konińskiego klubu około 140 tys. zł odszkodowania. Tak postanowiły sądy pierwszej i drugiej instancji. Dla Górnika zapłacenie takiej kwoty na raz było niewykonalne, a egzekucja komornicza zobowiązań doprowadziłaby do rozwiązania stowarzyszenia.

Klub negocjował z policjantem odstąpienie od części odszkodowania (odsetek) oraz rozłożenie wypłaty na raty. Po mediacjach obu stronom udało się dojść do porozumienia. - Dzisiaj została podpisana ugoda pomiędzy klubem, a policjantem. Więcej szczegołów nie mogę zdradzić, bo zobowiązuje mnie do tego klauzula poufności - informuje prezes Górnika Konin Mateusz Michalski.

Po południu klub wydał również oświadczenie ws. porozumienia. - Klub Sportowy Górnik Konin oraz poszkodowany Funkcjonariusz Policji zawarli przed mediatorem Dariuszem Wilczewskim, działającym pro publico bono, ugodę dotyczącą warunków spłaty zobowiązania w związku wykonaniem prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Koninie sygn. akt I C 308/13 z dnia 25.07.2018 r. - czytamy w oświadczeniu opublikowanym na oficjalnej stronie Górnika Konin. - Jednocześnie Klub Sportowy Górnik Konin przeprasza za szkalujące i obraźliwe sformułowania dotyczące pokrzywdzonego Funkcjonariusza Policji, które pojawiły się w publikacjach prasowych. W związku z zawartą ugodą funkcjonowanie klubu nie będzie zagrożone, za co bardzo dziękujemy Poszkodowanemu. Klub chce także podziękować wszystkim osobom, które wsparły Górnika w tej trudnej sytuacji. Liczymy jednak na dalsze wsparcie z Waszej strony, abyśmy mogli wywiązać się finansowo z zawartej ugody. Chcielibyśmy podziękować również Panu mecenasowi Robertowi Młodzieniakowi, który działając pro publico bono miał duży wkład w zawarte porozumienie z Poszkodowanym.

Czy to oznacza koniec kłopotów Górnika Konin? Na pewno nie. Rozłożenie spłaty na dłuższy czas na pewno pozwoli klubowi funkcjonować w najbliższym czasie, ale pieniędzy na odszkodowanie i tak trzeba szukać. - Teraz trzeba skupić się na tym, by tę ugodę zrealizować - mówi Mateusz Michalski. 

W toku jest jeszcze sprawa drugiego z poszkodowanych funkcjonariuszy. W tym przypadku jednak kwota odszkodowania będzie prawdopodobnie niższa, a przedstawiciele Górnika Konin od początku informowali, że policjant już teraz wyraża chęć na zawarcie ugody z konińskim klubem.

Górnik cały czas prowadzi zbiórkę pieniędzy na dalsze istnienie. Do tej pory klubowi udało się pozyskać blisko 70 tys. zł. Na profilu FB Górnika Konin trwają też licytacje gadżetów i koszulek piłkarskich (m.in. z podpisami reprezentantów Polski), z których zysk przeznaczony zostanie na pomoc klubowi.