Dwa razy straciły punkty. Teraz miejsca na pomyłkę już nie ma

Już w środę rozegrana zostanie dziesiąta kolejka Ekstraligi. Medyk Konin pojedzie do Wrocławia na mecz z tamtejszym AZS.

Koninianki ostatnich tygodni nie wspominają miło. Najpierw Medyk przegrał bardzo ważne spotkanie z Górnikiem Łęczna, a następnie zremisował u siebie z AZS PWSZ Wałbrzych. Te potknięcia kosztowały koninianki stratę pozycji wicelidera klasyfikacji i powiększenie różnicy do łęcznianek do siedmiu punktów. Więcej miejsca na błędy już nie ma. 

W środę medyczki pojadą do Wrocławia na mecz z dziesiątym w tabeli AZS. Wrocławianki po dziewięciu kolejkach mają na koncie osiem punktów. Co ciekawe, na własnym terenie jeszcze nie wygrały, a w pięciu meczach zdobyły zaledwie jedną bramkę, tracąc jednocześnie aż 26 goli. AZS jest więc idealnym rywale na przełamanie dla Medyka, ale pamiętać należy, że już raz na łatwym przeciwniku medyczki się przejechały, remisując jedynie z AZS PSW Biała Podlaska.

Dziesiąta kolejka będzie już przedostatnią z rundy jesiennej. Choć w ostatnich tygodniach sytuacjach w czołówce ligi stała się nieco bardziej klarowna, różnice pomiędzy pierwszymi czterema zespołami wciąż nie są gigantyczne. A do końca rundy rozegrane zostaną jeszcze mecze Górnik Łęczna - AZS PWSZ Wałbrzych i Górnik Łęczna - Czarni Sosnowiec, do przetasowań w czubie klasyfikacji może więc jeszcze dojść.

Spotkanie pomiędzy AZS Wrocław a Medykiem Konin rozpocznie się w środę 24 października o godz. 15.00 na stadionie przy ul. Malinowskiego 2 we Wrocławiu.