Wilki zakończyły sezon. Nie będzie turnieju półfinałowego
Pierwszy raz od czterech lat siatkarze Wilków Wilczyn nie zagrają w turnieju półfinałowym II ligi. W trzecim meczu półfinałowym play-off przegrali z Tubądzin Volley MOSiR Sieradz 1:3.
Dwa pierwsze mecze półfinałów play-off padły łupem zespołu z Sieradza i w sobotę Wilki musiały zwyciężyć, by pozostać jeszcze w grze o turniej półfinałowy. Podobnie, jak w Sieradzu, również na własnym terenie wilczynianie byli w stanie urwać rywalom tylko pierwszego seta.
Pierwsza część spotkania przez długi czas była wyrównana, ale dobra gra Ireneusza Kwiatkowskiego i Damiana Nowaka na skrzydłach pozwoliła gospodarzom wyjść na prowadzenie 18:15. Ta trzypunktowa przewaga Wilków utrzymała się już praktycznie do końca seta. Wilczynianie zwyciężyli 25:22.
Drugi set lepiej rozpoczęli goście. Kwiatkowski i Nowak byli już świetnie blokowani przez parę Patryk Spychała - Michał Mysera. Na samym początku Tubądzin Volley MOSiR wyszedł na prowadzenie 7:1. Później Wilki nieco odrobiły straty, ale i tak goście mieli cztery punkty przewagi. Gorąco zrobiło się dopiero w końcówce, gdy wilczynianie zaczęli gonić wynik. Goście nie wypuścili jednak wygranej z rąk i zwyciężyli 25:23.
W dwóch kolejnych częściach spotkania siatkarze z Wilczyna mieli już niewiele do powiedzenia. Zespół z Sieradza wygrywał kolejno 25:21 i 25:18. W całym meczu Tubądzin Volley MOSiR Sieradz zwyciężył 3:1, a rywalizację play-off z Wilkami wygrał 3:0.
- Musielibyśmy zagrać na sto procent swoich możliwości i każdy zawodnik musiałby dołożyć jeszcze jedną, dwie akcje ponad swoje możliwości - mówił o tym, czy Wilki miały szansę na nawiązanie walki z rywalami trener zespołu z Wilczyna Artur Hoffman. - Taki jest w tej chwili nasz poziom. Zespół z Sieradza jest bardzo stabilny, nie popadający w jakieś przestoje, a nam się to zdarzało, szczególnie na początkach setów.
Porażka w sobotę oznacza koniec sezonu dla Wilków Wilczyn. Po raz pierwszy od sezonu 2014/2015 wilczynianie nie awansowali do turnieju półfinałowego II ligi. - Musi chwila minąć, żebyśmy sobie cały sezon przeanalizowali od początku do końca. Najważniejsze jest pytanie, czy mogliśmy zrobić więcej i na to pytanie trzeba sobie odpowiedzieć. Robiliśmy tyle, ile umiemy. Na pewno kilka meczów nam uciekło w rundzie zasadniczej. Czy to by się przełożyło na lepsze mecze w play-offach tego nikt już nie jest w stanie sprawdzić - ocenia trener Artur Hoffman.
Dużym problemem w tym sezonie była wąska kadra zespołu z Wilczyna. W ostatnim meczu szkoleniowiec miał do dyspozycji zaledwie dziesięciu zawodników. - To na pewno nie ułatwia pracy. Powinno być dwunastu zawodników, żeby można było całośc treningu przeprowadzić. Z drugiej strony wiem, że inne zespoły też mają takie problemy, więc to nie jest żadna wymówka. Trochę nas to czasem wybijało z rytmu. Końcówka rundy zasadniczej i pierwszy play-off zaprezentowaliśmy się dobrze, więc zespół się stabilizował. To wystarczyło do pokonania spalskiej młodzieży, ale na mocny zespół z Sieradza nie wystarczyło - mówi trener Artur Hoffman.
Jaka jest jego przyszłość w klubie? Na ten moment szkoleniowiec Wilków jeszcze nie wie. - Porozmawiamy, zobaczymy, jaka jest wizja klubu. Nie mam bladego pojęcia, w którą stronę to się rozwinie - przyznawał po ostatnim meczu.
Wilki Wilczyn - Tubądzin Volley MOSiR Sieradz 1:3 (25:22, 23:25, 21:25, 18:25)
Wilki Wilczyn: Michał Muszyński, Wojciech Paniączyk, Damian Nowak, Ireneusz Kwiatkowski, Wojciech Stanowski, Robert Brzóstowicz, Błażej Płomiński, Igor Wypijewski, Wojciech Pernak, Wojciech Pańka.
Tubądzin Volley MOSiR Sieradz: Patryk Smurski, Krzysztof Porada, Patryk Spychała, Michał Mysera, Michał Wroniecki, Kamil Wójcik, Hubert Rychtelski, Mateusz Kowalski, Michał Ślipek, Szymon Karnkowski.
fot. W. Stefański (Stefański Fotografia)
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.