Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plSportRoman Jaszczak: W mojej opinii tytuł został rozstrzygnięty

Roman Jaszczak: W mojej opinii tytuł został rozstrzygnięty

Dodano: , Żródło: LM.pl
Roman Jaszczak: W mojej opinii tytuł został rozstrzygnięty

Po przegranym meczu z Górnikiem Łęczna trener Roman Jaszczak ocenił, że losy mistrzostwa zostały już rozstrzygnięte. Innego zdania był szkoleniowiec z Łęcznej, Szymon Gieroba.

Dużo goli, ale brzydkie widowisko

Piłkarki i trenerzy zgodnie po meczu przyznawali, że choć niedzielnie spotkanie obfitowało w bramki, poziom meczu nie stał na wysokim poziomie. - Nie jesteśmy do końca zadowoleni ze stylu gry i poziomu meczu. Mamy nadzieję, że kolejne mecze będą w naszym wykonaniu lepsze - oceniał trener Szymon Gieroba. Patrycja Balcerzak: - Mecze z Medykiem dla każdego są bardzo motywujące i z ogromnym respektem podchodzimy do tej drużyny. Powinniśmy popracować na stylem gry, nie jestem z tego zadowolona. Mam nadzieję, że kontuzja zawodniczki, która w mojej opinii zagrała najlepsze spotkanie [Emilii Zdunek - przyp. red.] nie będzie poważna.

Trener Roman Jaszczak mówił, że wpływ na końcowy wynik miały trzy czynniki, w tym - praca sędzi. - Pierwszy to kontuzja Sandry Sałaty już na początku meczu. Nie chciałbym oceniać w tej sytuacji postawy sędzi - faul był złośliwy, okropny, prosta noga na leżącą zawodniczkę bez kartki. Pani sędzia za późno zaczęła dawać te kartki i doprowadziła do brutalnej gry. Drugi moment to bramka na 1:1, mój zespół totalnie przysnął. Ta bramka w 43. minucie miała ogromne znaczenie. Przy bramce 2:1 pani sędzia boczna spóźniła się z pięć metrów i nie będę odkrywczy i powiem, że najsłabszym ogniwem piłkarstwa kobiecego jest sędziowanie. Mecz ciekawy, atrakcyjny, dużo bramek, obie drużyny włożyły w niego dużo emocji. O wyniku zdecydowała również sportowa złość, w końcówce meczu bardziej zdeterminowane były piłkarki z Łęcznej.

- Pogratuluję drużynie przeciwnej konsekwencji i skuteczności w tym meczu, to było decydujące. Był to mecz niezbyt widowiskowy pod względem gry w piłkę - była walka i determinacja, każdy chciał wygrać - podsumowała natomiast Anna Gawrońska.

Czy to już koniec walki o mistrzostwo?

Trzy kolejki przed końcem rundy zasadniczej Medyk ma pięć punktów straty do Górnika i jeden mecz rozegrany więcej. Czy to oznacza, że losy mistrzostwa zostały rozstrzygnięte? - Uważam, że to nie jest mecz, który rozstrzygnął, kto zdobędzie mistrzostwo Polski. Mamy jeszcze mecze z zespołami z góry tabeli. Na pewno zrobiliśmy krok w kierunku mistrzostwa, ale walka jeszcze nie jest zamknięta - oceniał trener Szymon Gieroba. Wtórowała mu Patrycja Balcerzak: - Jesteśmy zadowolone z wyniku. To nie jest mecz, który decyduje o zwycięstwie, to kolejny krok ku zwycięstwu. 

Innego zdania był Roman Jaszczak. - Zacznę od gratulacji, w mojej opinii tytuł został rozstrzygnięty, Górnik po raz drugi z rzędu obroni ten tytuł - mówił szkoleniowiec Medyka Konin. Do walki o medal zachęcała jeszcze Anna Gawrońska: - Nie poddajemy się, walczymy do końca. Jeszcze dużo meczów przed nami, walczymy o medal mistrzostw Polski. Myślę, że to nie jest ostatnie słowo, jeszcze powalczymy, żeby zdobyć złoty medal. Górnik ma bardzo trudny terminarz i myślę, że jeszcze gdzieś zgubią punkty. 

Sandra Sałata będzie badana

Już na początku sobotniego meczu groźnie wyglądającej kontuzji doznała Sandra Sałata. Piłkarce Medyka Konin pomocy udzielać musiał zespół ratowników. - Jest już w szatni, ciągle jest trochę poza zasięgiem - mówił o jej stanie po meczu trener Roman Jaszczak. - Sztab medyczny się nią zajmie, na pewno trzeba będzie zrobić tomograf i zobaczyć, co dalej.

 

Roman Jaszczak: W mojej opinii tytuł został rozstrzygnięty
Roman Jaszczak: W mojej opinii tytuł został rozstrzygnięty
Roman Jaszczak: W mojej opinii tytuł został rozstrzygnięty
Roman Jaszczak: W mojej opinii tytuł został rozstrzygnięty
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole