Porażka w doliczonym czasie gry. Sokół przegrał w Gnieźnie 0:3
Niemal do ostatnich minut gry Sokół Kleczew remisował w Gnieźnie z tamtejszym Mieszkiem 0:0. W samej końcówce gospodarze strzelili jednak trzy bramki.
W sobotnim spotkaniu w Gnieźnie spotkały się dwa zespoły, które na tym etapie sezonu walczyły już tylko o jak najwyższą pozycję w lidze. Mała stawka starcia i trudne warunki temperaturowe przełożyły się w pierwszej połowie na słabe tempo i niewiele sytuacji bramkowych. Najlepszą mieli goście w samej końcówce, gdy skiksował Hubert Świtalski. Bramkarz Sokoła zdołał jednak naprawić swój błąd i wybić ostatecznie piłkę sprzed bramki.
Druga połowa w zdecydowanej większości wyglądała podobnie. Ciekawiej zrobiło się dopiero w ostatnich minutach meczu. Już w 82. minucie w poprzeczkę bramki Sokoła trafił Konieczny. Pięć minut później sędzia podyktował rzut karny dla gnieźnian, a na bramkę zamienił go Damian Pawlak. Już chwilę później podwyższył Adam Konieczny. Ten sam zawodnik trafił jeszcze raz w piątej minucie doliczonego czasu gry, dając zwycięstwo Mieszkowi 3:0.
Był to ostatni mecz Sokoła Kleczew w sezonie. Zespół Łukasza Cichosa uplasował się na dziewiątym miejscu w tabeli z dorobkiem 53 punktów.
Mieszko Gniezno - Sokół Kleczew 3:0 (87' Damian Pawlak, 90', 90'+ Adam Konieczny)
Sokół Kleczew: Hubert Świtalski - Michał Wolinowski, Arkadiusz Widelski, Kuba Młynarski, Aleksander Theus, Tomasz Kowalczuk, Jakub Dębowski (85' Jakub Groszkowski), Norbert Grzelak, Szymon Szczęsny (65' Jan Paczyński), Miłosz Świątnicki (85' WIktor Kacprzak), Marcel Koziorowski.