Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plSportLiderzy Sokoła i Górnika. Kto zabłysnął na półmetku rundy?

Liderzy Sokoła i Górnika. Kto zabłysnął na półmetku rundy?

Dodano: , Żródło: LM.pl
Liderzy Sokoła i Górnika. Kto zabłysnął na półmetku rundy?

Dziewięć kolejek rundy jesiennej III ligi za nami, na półmetku tej części rozgrywek sprawdzamy, kto w Sokole i Górnik błysnął, a od kogo można wymagać więcej.

Strzelają i asystują

Obaj reprezentanci regionu konińskiego w III lidze mają swoje lokomotywy, które ciągną je w ofensywie. W Górniku Konin niespodzianki nie ma - kolejny rok z rzędu z przodu bryluje Dawid Przybyszewski. Jak na razie 23-latek ma na koncie trzy gole i cztery asysty, co w klasyfikacji kanadyjskiej czyni go najlepszym zawodnikiem Górnika. Ten wynik byłby pewnie jeszcze lepszy, gdyby Przybyszewski miał z kim w ataku grać. Tymczasem oprócz niego gole strzela regularnie tylko Taras Jaworski (etatowy wykonawca rzutów karnych w Górniku, ma już pięć trafień z jedenastu metrów). Cała reszta piłkarzy ma łącznie zaledwie trzy trafienia.

Sokół Kleczew pod tym względem przypomina sztafetę. Początek sezonu należał do Norberta Grzelaka, który w pierwszych pięciu kolejkach zanotował cztery trafienia, dając m.in. wygraną z Bałtykiem Koszalin. We wrześniu skrzydłowy Sokoła jednak już tak nie błyszczał, a ciężar zdobywania goli i kreowania sytuacji przejął nowy zawodnik w Kleczewie - Paweł Piceluk. Do tej pory zanotował dwie bramki i trzy asysty, zostając liderem klasyfikacji kanadyjskiej.

Młodzi filarami defensywy

Zarówno Sokół, jak i Górnik w ostatnich miesiącach doznali znacznych ubytków w defensywie. Z konińskim zespołem pożegnali się dwaj bramkarze, prawdziwym ciosem było jednak odejście latem Dawida Śniega. Kleczewianie już w rundzie wiosennej doznali osłabienia w postaci kontuzji Mikołaja Pingota, filaru defensywy Sokoła. Pod znakiem zapytania stały więc formacje obu zespołów w tym sezonie.

Tymczasem sporym pozytywnym zaskoczeniem okazali się młodzi obrońcy pozyskani latem. W Górniku Konin dziewięć meczów w pierwszym składzie rozegrał Bartosz Zakrzewski. 21-latek jest nawet pewniejszym punktem zespołu, niż bardziej doświadczony Robert Jędras, który czasem ustępował miejsca Maciejowi Adamczewskiemu. 

Podobnie sytuacja wygląda z Jakubem Banachem w Sokole Kleczew, który również jako jedyny zawodnik defensywny, obok Huberta Świtalskiego, ma na koncie dziewięć startów w pierwszej jedenastce. W przypadku Banacha dużym atutem jest jednak również wiek młodzieżowca, co w Sokole doceniane jest podwójnie.

Nie wszyscy wystartowali pełną parą

Nie wszyscy początek tego sezonu zaliczą do udanych. W Górniku oczywiście największym problemem jest brak bramkostrzelnego napastnika. Maciej Gaszka jak na razie nie spełnia nadziei, a Paweł Błaszczak, już w zeszłym sezonie rezerwowy, wciąż nie dostaje zbyt wielu szans. Zaskoczeniem in minus była postawa Mateusza Majera. W zeszłym sezonie czołowy piłkarz Górnika bieżące rozgrywki rozpoczął przeciętnie, choć z meczu na mecz się rozkręca i ma już na koncie dwa gole i jedną asystę.

W Sokole trudno wskazać zawodnika, który wybitnie grałby poniżej swojej normy. Nie trudno jednak zauważyć, że mocno zmieniła się rola Jakuba Groszkowskiego i Jakuba Dębowskiego. Obaj w zeszłym sezonie regularnie grali w pierwszym składzie (odpowiednio 25 i 21 meczów), a w tym pełnią raczej rolę rezerwowych. Szczególnie po przyjściu Pawła Piceluka i Marcina Poręby, gdy rywalizacja w drugiej linii znacząco wzrosła.

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole