Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Kandydaci na radnych gmin, powiatu i miasta. Zobacz, kto się zgłosił! [PEŁNE LISTY]

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plSport203 dni bez ligowej wygranej Górnika Konin na własnym terenie

203 dni bez ligowej wygranej Górnika Konin na własnym terenie

Dodano: , Żródło: LM.pl
203 dni bez ligowej wygranej Górnika Konin na własnym terenie

Zirytowany po przegranym w doliczonym czasie gry meczu był trener Górnika Konin Damian Augustyniak. Szkoleniowiec konińskiej drużyny miał sporo pretensji do postawy swoich zawodników na boisku.

Drużyna przez duże D

- Delikatny thriller dla nas. Już w pierwszej połowie powinniśmy go zakończyć, strzelając trzecią bramkę. Ta pierwsza połowa zdecydowanie na naszą korzyść - oceniał sobotni mecz trener Gwardii Koszalin Łukasz Drożdżal. - Wiedzieliśmy, że w drugiej połowie Górnik ruszy do ataków. Dużo nas kosztowała pierwsza połowa, dlatego później oddaliśmy zbyt dużo pola rywalom. Niepotrzebny faul Silskiego i w konsekwencji bramka na 1:2, choć my też mieliśmy sytuację, której nie wykorzystaliśmy, później jeszcze sam na sam, gdy zawodnik z Konina wybił z linii. 

- Po bramce na 1:2 Górnik poczuł krew i szedł za ciosem. Bramka na 2:2 zasłużenie, bo akurat Górnik w tej części gry był lepszy od nas. Pokazaliśmy przede wszystkim charakter i że ta drużyna jest drużyną przez duże D. Zagraliśmy do końca, strzelamy bramkę na 3:2 i się bardzo z tego cieszymy - podsumował szkoleniowiec Gwardii.

F jak frajerzy

- Jak trener powiedział drużyna przez duże D, tak ja mogę powiedzieć o naszej postawie na boisku: ,,F jak frajerzy" - dosadnie stwierdził natomiast trener Górnika Damian Augustyniak. - Na pierwszą połowę nie wyszliśmy z szatni - zagubieni, nie potrafiliśmy wymienić trzech podań, rywal wysoko nas łapał, my przestraszeni, pod presją przeciwnika, nie potrafiliśmy się utrzymać przy piłce. Goście wykorzystali dwie sytuacje, mieli jeszcze dwie stuprocentowe, w pierwszej połowie mogli zamknąć mecz. 

- Po przerwie powiedzieliśmy sobie, że nie mamy nic do stracenia, że musimy ruszyć mocno do przodu, zdobyć bramkę kontaktową i iść za ciosem. W konsekwencji to się udało. W drugiej połowie zostawiliśmy zdrowie, ale tak, jak powiedziałem na początku - F jak frajerzy. Ostatnia akcja meczu, bardzo ładny strzał gości i przegrywamy 2:3. Nie tego się spodziewaliśmy - oceniał szkoleniowiec Górnika.

Metamorfoza w zaledwie tydzień

Jeszcze przed tygodniem Górnik Konin pokonał na wyjeździe KP Starogard Gdański, a generalnie od początku sezonu, nawet gdy przegrywał, prezentował się z niezłej strony. Tymczasem spotkanie z Gwardią było jednym z najgorszych meczów biało-niebieskich w bieżących rozgrywkach. Czy ostatnie miejsce w tabeli zespołu z Koszalina nie zdemotywowało koninian?

- Jeżeli ktokolwiek zlekceważył drużynę przeciwną to niech się zastanowi, czy chce grać w piłkę. W tej lidze, niezależnie, czy przyjeżdża pierwsza, czy ostatnia drużyna, nie można przeciwnika lekceważyć. Trzeba go szanować i wyjść tak, jakby grało się w finale mistrzostw świata - przekonywał trener Damian Augustyniak. - Jeżeli każdy da z siebie maksimum od pierwszej do ostatniej minuty i przegramy, to nikt nie będzie mieć pretensji. Dzisiaj było zdecydowanie widać, że w pierwszej połowie nie graliśmy w piłkę, a w drugiej można było. Nie sądzę, żeby piłkarze zlekceważyli rywala, aczkolwiek patrząc z boku, szczególnie w pierwszej połowie, to tak wyglądało. 

203 dni bez ligowej wygranej u siebie

Na zwycięstwo na własnym terenie Górnik Konin czeka już 203 dni. I poczeka jeszcze co najmniej trzy tygodnie. Po raz ostatni ligową wygraną u siebie biało-niebiescy zanotowali 9 marca w meczu ze Świtem Skolwin. Ta sytuacja to po części efekt stawiania na Pro Junior System w rundzie wiosennej zeszłego sezonu, ale i tak nie jest to wynik, z którego koninianie powinni być dumni.  

- To jest zastanawiające, że potrafimy grać na wyjeździe. Potrzeba nam punktów u siebie, nie robimy tego i cały czas jesteśmy pod presją, bo jesteśmy na pograniczu bezpiecznego miejsca. Musimy się zastanowić nad sobą, bo tak dalej, w szczególności u siebie, nie może być - ocenia trener Damian Augustyniak

203 dni bez ligowej wygranej Górnika Konin na własnym terenie
203 dni bez ligowej wygranej Górnika Konin na własnym terenie
203 dni bez ligowej wygranej Górnika Konin na własnym terenie
203 dni bez ligowej wygranej Górnika Konin na własnym terenie
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole