Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Kandydaci na radnych gmin, powiatu i miasta. Zobacz, kto się zgłosił! [PEŁNE LISTY]

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościFajerwerków nie było, ale Szymański pewnie wygrał po powrocie

Fajerwerków nie było, ale Szymański pewnie wygrał po powrocie

Dodano: , Żródło: LM.pl
Fajerwerków nie było, ale Szymański pewnie wygrał po powrocie

Jednogłośną decyzją sędziów Patryk Szymański pokonał Denisa Kriegera podczas Tymex Boxing Night 9. Była to jego pierwsza wygrana od marca 2018 roku.

Starcie z Denisem Kriegerem było powrotem Szymańskiego na zawodowy ring po dwóch porażkach z rzędu i ogłoszeniu zakończenia kariery. Z Mołdawianinem koninianin przeboksował osiem rung i choć takich fajerwerków, jak choćby podczas ostatniego pojedynku z Talarkiem, nie było, to Szymański zanotował pewną wygraną.

W piątek pięściarz z Konina walczył przede wszystkim bezpiecznie. Punktował rywala i nie szedł na wymianę ciosów, jak ze wspomnianym już Talarkiem. Nie ustrzegł się błędów, Krieger kilka razy dobrze go trafił, w siódmej rundzie Szymański mocno odczuł jego lewy sierpowy, desek jednak nie zaliczył, a po chwili uratował go gong kończący rundę.

Porażka z 31-letnim Kriegerem w ogóle nie wchodziła w grę, jeżeli Szymański miał marzyć jeszcze i jakiejkolwiek przyszłości w boksie. Ostatecznie sędziowie nie zaskoczyli i zgodnie orzekli wygraną koninianina na punkty. Tym samym Szymański doczekał się w końcu swojej dwudziestej wygranej, zwyciężając po raz pierwszy od marca 2018 roku.

Jednocześnie wiadomo już, że kolejna walka Szymańskiego odbędzie się już za półtora miesiąca. 23 listopada koninianin wystąpi na gali MB Boxing Night 6 w Dąbrowie Górniczej. Jego rywal nie został jeszcze ogłoszony

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole