Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Kandydaci na radnych gmin, powiatu i miasta. Zobacz, kto się zgłosił! [PEŁNE LISTY]

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plSportMecz sezonu dla Mosina Futsal. Pogoń KKF przerwał... zegar

Mecz sezonu dla Mosina Futsal. Pogoń KKF przerwał... zegar

Dodano: , Żródło: LM.pl
Mecz sezonu dla Mosina Futsal. Pogoń KKF przerwał... zegar

To był kluczowy mecz dla losów walki o mistrzostwo II ligi. KKF Automobile Torino Konin postawił się CRB Grupa Mrówka Mosina Futsal Team, ale ostatecznie przegrał z liderem tabeli 2:4.

Zespół z Mosiny w tym sezonie nie zaznał jeszcze goryczy porażki, a do Konina przyjeżdżał jako lider tabeli II ligi z przewagą siedmiu oczek nad KKF Automobile Torino. By myśleć jeszcze o mistrzostwie II ligi koninianie wiedzieli, że muszą z rywalami powalczyć o punkty. Przy okazji stworzyli fenomenalne widowisko w hali Rondo.

To nie było typowe, II-ligowe futsalowe granie. Jeżeli po parkiecie biegają byli reprezentanci Polski i uczestnicy futsalowej Ligi Mistrzów poziom musi być wyższy. Ale koninianie się do niego dostosowali, a w pierwszych minutach wręcz zaskoczyli rywali agresywną grą i dużą motywacją. Sytuacji bramkowych wiele nie było, ale lepsze mieli gospodarze, w tym strzał w poprzeczkę Krystiana Andrzejczaka.

Futsalowa mądrość była jednak po stronie gości. Najpierw kontratak Mosina Futsal Team wykorzystał Adam Pawlak, a potem po dwóch rzutach rożnych strzelali Daniel Lebiedziński i Witalij Daunarowicz. Choć koninianie poziomem nie odstawali, do przerwy przegrywali 0:3.

Co wcale nie oznacza, że było już po meczu. Na drugą połowę zespół z Konina wyszedł tak samo silnie zmotywowany, jak po pierwszym gwizdku. Tym razem jednak skuteczność była nieco lepsza. W 23. minucie pierwszego gola dla KKF Automobile Torino Konin po indywidualnej strzelił Mateusz Zaborski. Cztery minuty później było już 2:3, a koninianie zwietrzyli swoją szansę na dopadnięcie rywali. W słupek trafił jeszcze Łukasz Łajdecki, a goście zaczęli nerwowe wybijanie piłki po autach, przez długie fragmenty gry będąc zamkniętymi na własnej połowie.

I wtedy z pomocą przyszedł im... zegar w hali Rondo. Tablica odmówiła posłuszeństwa i przez parę minut trwało ustawianie jej na nowo. To wybiło z rytmu gospodarzy. Po powrocie do gry zespół z Mosiny był na nowo zorganizowany. Czasu, tym razem już prawidłowo odmierzanego przez zegar, było coraz mniej. 

Naciskający gospodarze oczywiście wystawiali się na kontrataki i jeden taki kontratak Mosina Futsal Team wykorzystał. W 36. minucie akcję wykończył Tomasz Gajewski. KKF Automobile Torino Konin próbował jeszcze gry bez bramkarza, ale gospodarzom nie udało się już odrobić strat i przegrali 2:4.

- Każda porażka boli, zwłaszcza, że było bardzo blisko. Całą drugą połowę przeważaliśmy, stwarzaliśmy sobie mnóstwo sytuacji. Wiadomo, gdy się goni wynik, to nie ma potem tego luzu w wykończeniu i nie przekłada się to na bramki. Fajnie się zrobiło, 2:3, delikatnie nas ten zegar wytrącił, bo było pięć minut przerwy - mówił po meczu Przemysław Skibiszewski, zawodnik KKF Automobile Torino Konin. Jak ocenia, futsalowe umiejętności było po strobie gości, ale zaangażowaniem i motoryką wygrywali koninianie. - Problem jest taki, że znów musimy łączyć obowiązki zawodowe z graniem na trawie i na hali. Czasem pół metra, metra braknie, bo nogi się robią ciężkie. Optymistycznie, bo nawiązaliśmy walkę. 

Po dziewięciu meczach KKF Automobile Torino Konin ma na koncie wciąż osiemnaście punktów i dziesięć punktów straty do CRB Grupa Mrówka Mosina Futsal Team (i jeden mecz rozegrany mniej). Kolejne spotkanie za tydzień. Koninianie zagrają na wyjeździe z iCEA Futsal Poznań.

KKF Automobile Torino Konin - CRB Grupa Mrówka Mosina Futsal Team 2:4 (23' Mateusz Zaborski, 27' Krystian Andrzejczak - 10' Adam Pawlak, 12' Daniel Lebiedziński, 20' Witalij Daunarowicz, 36' Tomasz Gajewski)

KKF Automobile Torino Konin: Michał Jankowski - Krystian Andrzejczak, Mateusz Mroziński, Mateusz Zaborski, Alan Kujawa, Artur Brzuśkiewicz, Przemysław Skibiszewski, Łukasz Łajdecki.

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole