Kiepskie pożegnanie z własnym kibicami. MKS MOS uległ Liderowi
Przegrać mecz można w różnym stylu. W ostatnim starciu na własnym terenie w tym sezonine MKS MOS Konin wysoko uległ Liderowi Swarzędz 40:114.
To, że MKS MOS Konin przegra z liderującym tabeli II ligi Liderem Swarzędz można było zakładać już przed meczem. Koninianki mogły jednak z rywalkami powalczyć o jak najkorzystniejszy rezultat. To im się nie udało - mecz od pierwszego do ostatniego gwizdka toczył się pod dyktando Lidera.
Zespół Mateusza Dwornika już w pierwszej kwarcie źle wszedł w mecz. Koninianki popełniały proste błędy. W defensywie pozwalały koszykarkom ze Swarzędza na bardzo wiele, a te z tych prezentów skrzętnie korzystały. W ofensywie brakowało pomysłu na rozbicie obrony przeciwniczek. Kiepsko dysponowana była czołowa rozgrywająca MKS MOS Konin, Sara Marczyk, która mecz zakończyła już w trzeciej kwarcie po zanotowanym piątym faulu.
Po pierwszej kwarcie wydawało się, że coś drgnęło w drugiej części spotkania, ale im dalej, tym było gorzej. W trzeciej i czwartej kwarcie koszykarki z Konina już jakby odpuściły i ostatecznie przegrały wysoko 40:114. - Myślałem, że będzie lepiej, nie zakładałem tak wysokiej porażki. To na pewno jest dla nas świetna lekcja - ile nam jeszcze brakuje do wygrywania. Trzeba sobie jasno powiedzieć - przede wszystkim budżetu. Projekt od początku mieliśmy jasny i klarowny, mieliśmy ogrywać młode zawodniczki. Mamy już trzy wygrane na swoim koncie, to i tak jedna więcej, niż zakładałem w tym sezonie - oceniał po meczu trener Mateusz Dwornik.
Niedzielny mecz był pożegnaniem koszykarek MKS MOS Konin ze swoją halą i kibicami. Ci, jak zawsze, dopisali. - Nas to naprawdę niesie. W tych ostatnich dwóch meczach paraliż przeradzał się w taką pozytywną motywację i to jest fajne. Dla dziewczyn to była na pewno nowość. Liczę na to, że się już z nią oswoiły i w przyszłym sezonie będzie znacznie lepiej - mówił szkoleniowiec MKS MOS Konin. - Zrobimy wszystko, by dalej grać w II lidze, ale na pewno będziemy wywoływać do tablicy Urząd Miasta, musimy również podjąć rozmowy z Państwową Wyższą Szkołą Zawodową. Bez wsparcia tych instytucji może być nam ciężko. Zagramy, ale jakość tego grania może być niewspółmierna.
Ostatnie spotkanie tego sezonu MKS MOS Konin rozegra 8 marca we Włocławku z tamtejszym AZS.
MKS MOS Konin - Lider Swarzędz 40:114 (13:39, 14:24, 6:25, 7:26)
MKS MOS Konin: Sara Marczyk (15), Kamila Rogulska (8), Wiktoria Orchowska (5), Anna Laskowska (4), Adrianna Siuda (4), Wiktoria Wróbel (2), Nikola Kurtas (1), Hanna Tomaszewska (1), Natalia Smantek, Maria Ławniczak, Wiktoria Kudroń.