Kamena Rally Team tym razem na krótszym dystansie - ćwierć mili
Kamena Rally Team wziął udział w zupełnie nietypowym dla zespołu wydarzeniu – Grand Prix Polski 1/4 Mili, które miało miejsce na lotnisku w Pile.
Wyścigi na ćwierć mili to zawody, w których zawodnicy ścigają się na asfaltowej prostej o długości 402m, a zatem liczy się tu przede wszystkim przyspieszenie i prędkość osiągnięta na krótkim dystansie. W takich wyścigach biorą udział głównie specjalnie przygotowane do tego typu imprez pojazdy z bardzo mocnymi silnikami, nawet o pojemnościach rzędu siedmiu litrów. Kamena Rally Team wystartował w tym starciu swoim CanAmem Maverick – „Bombą”, która ma zaledwie litrowy silnik.
Tomasz Białkowski i Dariusz Baśkiewicz stoczyli bój z kilkunastoma autami o różnych pojemnościach. Okazało się, że „Bomba” tuż za startem wygrywała z innymi autami, na dalszym dystansie to jednak „potwory” wygrywały z nią mocą silników. Niemniej rajdówka Kamena Rally Team zrobiła tu furorę, gdyż całkowicie wyróżniała się z tłumu innych aut startujących w wyścigu. Oczy kibiców przyciągnął również serwisowy cadillac zespołu, który także zaprezentował się na torze, ścigając się z toyotą tundrą.
Również stoisko Kamena Rally Team, na którym prezentowali swoją „Bombę” przeznaczoną do rajdów cross-country, drugiego mavericka, przygotowanego do rajdów przeprawowych, oraz cadillaca pełniącego rolę auta serwisowego, spotkało się z ogromnym zainteresowaniem kibiców. Zespół skorzystał z zaproszenia do udziału w tej imprezie, aby promować rajdy cross-country i ten cel został zrealizowany z nadwyżką – ludzie odwiedzający stoisko Kamena Rally Team dopytywali o rajdy terenowe, o których istnieniu często nawet nie mieli pojęcia. Zawodnicy liczą na to, że udało im się te osoby na tyle zarazić rajdami cross-country, że powrócą oni w roli kibiców na trasy Rajdowych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych.
fot. Kamena Rally Team