Ponad sto punktów MKS MOS Konin, gorzowianki bez szans
Pierwsza setka w tym sezonie już w pierwszym meczu na własnym terenie. MKS MOS Konin rozbił Enea AZS AJP Gorzów Wlkp. 113:48.
W meczu inaugurującym sezon II ligi na własnym terenie koszykarki MKS MOS Konin podejmowały Eneę AZS AJP Gorzów Wlkp. To rezerwy występującego w EBLK PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wlkp. W Koninie koszykarki pierwszej drużyny się nie pojawiły, a naprzeciwko koninianek stanęły bardzo młode, debiutujące w większości w seniorskich rozgrywkach zawodniczki.
Gorzowianki w sobotę przypominały MKS MOS Konin, ale ten z zeszłego sezonu. Różnica umiejętności i doświadczenia była widoczna gołym okiem. Starcie z zespołem z Gorzowa Wlkp. mogło uświadomić, jak bardzo wzmocniła się konińska drużyna przed tym sezonem, ale i jaki postęp poczyniły te koszykarki, które w barwach MKS MOS debiutowały w II lidze w zeszłym sezonie.
Przyjezdne docenić należy za chęć walki. W pierwszej kwarcie zaskoczyły nawet koninianki i w pewnym momencie wyszły na prowadzenie 14:11. To był jednak tylko moment, później na boisku dominował już MKS MOS. - Nie było lekko, łatwo i przyjemnie - oceniał mimo tego po meczu trener Mateusz Dwornik. - Początek był nerwowy. Wydawało nam się, że będzie trochę łatwiej od samego początku, a tymczasem rywalki się postawiły. Później już jakoś poszło, udało nam się odjechać, kontrolować przewagę i wprowadzić pełną rotację, co było dla mnie najważniejsze w tym dzisiejszym meczu.
W sobotę na parkiecie szansę dostały wszystkie zawodniczki z kadry meczowej. Fantastyczny wynik zanotowała Wiktoria Orchowska, zdobywając aż 40 punktów. Cały zespół w połowie czwartej kwarty przebił zaś granicę stu punktów, by ostatecznie zakończyć spotkanie z dorobkiem 113 oczek. W zeszłym sezonie MKS MOS dwukrotnie pokonywał tę granicę, ale aż tak wysokiej wygranej nie zanotował. - Musiałbym sięgnąć pamięcią - odpowiedział Mateusz Dwornik pytany o to, czy pamięta ostatni taki wynik konińskiej drużyny. - Trzeba pamiętać, że zespół z Gorzowa Wlkp. to bardzo młode zawodniczki. Nie usprawiedliwiam, ale wiem, jak my wyglądaliśmy w zeszłym sezonie. Mieliśmy ten sam problem. One się ogrywają, wchodzą w dorosłą koszykówkę. My mamy tego doświadczenia już trochę więcej. My chcemy wygrywać mecze, one muszą się jeszcze uczyć.
MKS MOS tych wygranych ma już na koncie dwie i pozostaje w czołówce tabeli II ligi. Kolejny mecz za tydzień, zespół Mateusza Dwornika zagra na wyjeździe z Enea AZS Szkoła Gortata Poznań.
MKS MOS Konin - Enea AZS AJP Gorzów Wlkp. 113:48 (30:16, 41:9, 22:17, 20:6)
MKS MOS Konin: Wiktoria Orchowska (40), Patrycja Szczecińska (23), Aleksandra Oleszkiewicz (15), Wanessa Krzętowska (10), Kamila Rogulska (9), Natalia Smantek (4), Wiktoria Kudroń (4), Małgorzata Siatkowska (3), Nikola Kurtas (3), Małgorzata Kutkowska (2).