Zawodnik Górnika zbiera na operację, by móc wrócić do grania

Osiem tysięcy złotych potrzebuje Damian Ścibiorek, piłkarz Górnika Konin, na operację, która pozwoliłaby mu wrócić na boisko. Podczas jednego z meczów zawodnik zerwał przyczep mięśnia prostego. 

Ścibiorek do Górnika Konin trafił zimą, a w tym sezonie był podstawowym obrońcą konińskiego zespołu. Po raz ostatni na boisku pojawił się w połowie września w meczu z Pomorzaninem Toruń. Od tego czasu 22-latek leczy groźną kontuzję - zerwanie przyczepu mięśnia czworogłowego uda. 

- Po wykonanym badaniu USG, a także rezonansie lekarz stwierdził, że trzeba przeprowadzić operację, która jest dość kosztowna - tłumaczy Damian Ścibiorek. Ważny jest czas, zabieg musi być przeprowadzony w przeciągu trzech, czterech tygodni, ponieważ mięsień kurczy się każdego dnia. - Jeżeli skurczy się za bardzo nie wrócę już do zawodowego poziomu, ponieważ nie będzie możliwe przyszyć przyczepu w odpowiednie miejsce. Czasu nie zostało wiele niestety. Mogę stracić to, co kocham najbardziej, nie wyobrażam sobie życia bez piłki. Kilkanaście lat poświęceń, treningów niestety może przepaść, czego bardzo bym nie chciał.

Operację można wykonać w prywatnej klinice w Łodzi. To jednak kosztuje - osiem tysięcy złotych. To kwota zbyt duża dla piłkarza Górnika. Stąd pomysł internetowej zbiórki - na portalu zrzutka.pl można wesprzeć konińskiego zawodnika (link: TUTAJ). Cel zbiórki to pięć tysięcy złotych. Do tej pory 22-latka wsparło już 58 osób, udało się uzbierać prawie 1500 zł.