Stracili punkt w doliczonym czasie. Bałtyk kończył w dziewiątkę
Bardzo blisko punktu byli w środę piłkarze Górnika Konin. Decydującą bramkę stracili w doliczonym czasie gry. Po raz kolejny - grając w przewadze.
Górnik w środę grał w Koszalinie z tamtejszym Bałtykiem. Gospodarze byli faworytem tego meczu, mimo tego biało-niebiescy byli bardzo blisko wywalczenia punktu w starciu z Bałtykiem. Po pierwszej połowie na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis. Na dodatek od 66. minuty zespół z Koszalina grał w osłabieniu po czerwonej kartce dla Huberta Górki.
Mimo gry w przewadze, nie po raz pierwszy w tym sezonie, Górnik stracił gola. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry Bałtyk otrzymał rzut karny, który na jedenastkę zamienił Dawid Gruchała. Chwilę później drugą żółtą kartkę otrzymał jeszcze Maciej Gregorek. Gospodarze kończyli więc mecz w dziewiątkę, ale i tak zgarnęli komplet punktów.
Była to trzynasta porażka Górnika Konin w tym sezonie. Zespół Marcina Muzykiewicza bez zmian zajmuje 21. miejscie w tabeli z dorobkiem dwóch punktów. Kolejne spotkanie w najbliższą sobotę. Biało-niebiescy podejmą Radunię Stężyca.
Bałtyk Koszalin - Górnik Konin 1:0 (90'+ Dawid Gruchała)
Górnik Konin (skład wyjściowy): Maksym Wadach - Tomasz Słowiński, Jakub Pluciński, Bartosz Zakrzewski, Fabian Sieradzki, Bartłomiej Gajda, Dawid Piskuła, Kamil Sternicki, Miłosz Nowak, Kacper Robaczyński, Dawid Przybyszewski.
fot. archiwum
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.