Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Popkowski, a następnie Korytkowski. Kandydaci odpowiedzą na wasze pytania

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plSportDwa karne i rożny. Górnik Konin uległ wiceliderowi ze Stężycy 0:3

Dwa karne i rożny. Górnik Konin uległ wiceliderowi ze Stężycy 0:3

Dodano: , Żródło: LM.pl
Dwa karne i rożny. Górnik Konin uległ wiceliderowi ze Stężycy 0:3

Niezłe 70 minut nie wystarczyło Górnikowi Konin do wywalczenia punktów z Radunią Stężyca. Po dwóch rzutach karnych i jednym rzucie rożnym goście zwyciężyli 3:0.

Na sobotni mecz z wiceliderem tabeli trener Marcin Muzykiewicz wystawił odważny skład - aż pięciu piłkarzy stanowili młodzi wychowankowie Górnika. Oprócz regularnie już grających Fabiana Sieradzkiego i Tomasza Słowińskiego po raz kolejny szansę dostał Jakub Pluciński, a po raz pierwszy (w wyjściowym składzie) - Marcel Woszczyński. Za chwilę ta liczba jeszcze wzrosła, już w dziewiątej minucie boisko opuścić musiał Kamil Sternicki zastąpiony przez Pawła Błaszczaka. W drugiej połowie debiut w pierwszym zespole zaliczył natomiast Kacper Babacz.

O dziwo ten młody skład z Radunią Stężyca radził sobie nadspodziewanie dobrze. Goście oczywiście przeważali na boisku, ale nie szły za tym klarowne sytuacje bramkowe. Schowany za podwójną gardą Górnik (momentami gospodarze bronili się całą jedenastką na terenie do 30 m od własnej bramki) rozbijał ataki Raduni. Największe problemy po lewej stronie z Michałem Millerem miał Fabian Sieradzki, ale dobrze asekurowali go koledzy.

Do przerwy przyjezdni prowadzili 1:0, a przesądził o tym indywidualny błąd. W polu karnym faulował Jakub Pluciński, a z rzutu karnego trafił Krzysztof Iwanowski.

Mimo tej pierwszej straconej bramki Górnik jakby poczuł, że z Radunią może powalczyć. Na drugą połowę koniniani wyszli tak samo agresywni i zmotywowani, ale również o wiele ofensywniej ustawieni. Nie przełożyło się to na sytuacje bramkowe, ale i goście nadal mieli problemy z przedostaniem się pod bramkę biało-niebieskich.

Przez 70 minut Radunia musiała się mocno z Górnikiem męczyć, ale w końcówce przypieczętowała to, po co do Konina przyjechała - komplet punktów. W 73. minucie dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Michał Miller. Jedenaście minut później w polu karnym faulował Fabian Sieradzki, a do siatki po raz drugi z rzutu karnego trafił Krzysztof Iwanowski.

Czternasta porażka w sezonie przesądziła o tym, że Górnik Konin spędzi zimę na 21. miejscu w tabeli. Ile punktów będzie miał po jesiennej części rozgrywek - to się jeszcze okaże. Ostatni mecz Górnik rozegra 25 listopada, będzie to zaległe spotkanie szesnastej kolejki z Elaną Toruń.

Górnik Konin - Radunia Stężyca 0:3 (40', 84' Krzysztof Iwanowski, 73' Michał Miller)

Górnik Konin: Maksym Wadach - Fabian Sieradzki, Jakub Pluciński, Bartłomiej Gajda, Tomasz Słowiński (81' Tobiasz Wujek), Kacper Robaczyński, Mikołaj Karbowy (26' Filip Stożek), Miłosz Nowak (82' Kacper Babacz), Kamil Sternicki (9' Paweł Błaszczak, 84' Kamil Krupiński), Dawid Przybyszewski, Marcel Woszczyński. 

fot. archiwum

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole