Osłabiony Mustang uległ Scyzorom w pierwszym meczu u siebie

Pierwszej porażki w sezonie w pierwszym meczu u siebie doznali koszykarze na wózkach Mustanga Konin. W starciu z Pactum Scyzory Kielce ulegli 43:64.

Mecz z kielczanami był dla Mustanga jednym z kluczowych meczów sezonu. Pactum Scyzory, czołowa drużyna ligi, jest bowiem jednym z rywali koninian w wyścigu o tytuł mistrza Polski. Niestety, do sobotniego starcia Mustang przystępował mocno osłabiony. Cały czas z konińskim zespołem nie trenują Witold Malisiak i Piotr Łuszyński, zabrakło również Daniela Brzezińskiego.

Nawet w tak osłabionym składzie koninianie mogli podnieść rękawicę rzuconą przez Scyzory, gdyby byli w optymalnej formie. A nie są - podobnie, jak w pierwszym meczu w Krakowie Mustang mocno cierpiał z powodu słabej skuteczności pod koszem. Koninianie dochodzili do pozycji rzutowych, ale wielu z nich nie wykorzystywali. Już w pierwszej kwarcie skończyło się to porażką dziewięcioma punktami.

Na dodatek kielczanie mają w swoich szeregach specjalistów od rzutów z dystansu, trzykrotnie w sobotę za trzy punkty trafiali Filip i Szymon Moćko. Po stronie Mustanga dwoił się i troił Marek Wesołowski, ale już w drugiej kwarcie złapał czwarty faul i od tego momentu jego gra była mocno ograniczona. Odpowiedzialność za zdobywanie punktów przejął Kamil Kornacki, szczególnie w trzeciej kwarcie zanotował dobry występ, ale było to zbyt mało, by powalczyć z kielczanami.

Mustang przegrał ostatecznie 43:64, notując pierwszą porażkę w sezonie. Kolejne spotkanie odbędzie się w weekend 28 - 29 listopada, Mustang podejmie Fundację Salutare Wrocław. Wcześniej, bo już za tydzień, koninianie rozegrają w Suchedniowie Puchar Polski.

Mustang Konin - Pactum Scyzory Kielce 43:64 (10:19, 10:14, 13:15, 10:16)

Mustang Konin: Kamil Kornacki (19), Marek Wesołowski (10), Dawid Rymarski (4), Marek Bystrzycki (4), Mateusz Tylak (4), Przemysław Stelmasik (2), Piotr Darnikowski, Adrian Jankowski.

fot. archiwum