II liga. Wielka wojna w Gdańsku. SPS Konspol znów bez punktów

Dwa sety grane na przewagi i ostateczna porażka 1:3. Siatkarze SPS Konspol Słupca postawili się liderowi, ale z Gdańska wyjechali bez punktów.

Prawdziwą wojną stoczyli siatkarze SPS Konspol Słupca w starciu z liderem II ligi gr. I - Stoczniowcem Gdańsk. Już pierwszy set spotkania pokazał, że słupczanie nad morze nie przyjechali tylko turystycznie. Początek spotkania co prawda obfitował w błędy po obu stronach, ale końcówka seta przyniosła już prawdziwe emocje. Oba zespoły ostatecznie zdobyły ponad 30 punktów, dwa skończone ataki z rzędu dały jednak wygraną Stoczniowcowi.

Drugi set gdańszczanie zaczęli znacznie lepiej, od początku prowadzili, ale gdy tylko grać zaczął blok SPS Konspol goście zaczęli odrabiać straty. Słupczanie w końcu wyrównali, co było również dużą zasługą świetnych zagrywek Mikołaja Kurka (dwa asy serwisowe). W drugiej części seta goście wyszli na prowadzenie i ostatecznie wygrali 25:21.

Trzeci set wyglądał podobnie, najpierw gra była wyrównana, później słupczanie prowadzili. W końcówce Stoczniowiec poprawił jednak skuteczność w ataku i doprowadził do wyrównania 21:21. Końcówka tej części gry należała do gdańszczan, którzy wygrali 25:22, a w całym meczu prowadzili 2:1.

To musiało podłamać gości, bo przez długi czas czwartego seta wydawało się, że będzie to set ostatni. Stoczniowiec szybko odskoczył rywalom, a siatkarze SPS Konspol znów strzelali po autach i w siatkę. Przy pięciopunktowej stracie trener Marek Jankowiak dał szansę Tomaszowi Koteckiemu i Wojciechowi Monterialowi. Momentalnie gra gości się odmieniła i SPS Konspol rozpoczął wielką pogoń. Ataki z lewego skrzydła Mikołaja Kurka, a w końcu skuteczny blok Damiana Marcjana i Tomasza Koteckiego dały wyrównanie w ostatnim możliwym momencie - 24:24. Znów zaczęła się gra na przewagi. Gospodarze skończyli dopiero trzecią piłkę meczową, wygrywając set 29:27, a w całym meczu triumfując 3:1.

Pomimo dużych emocji i walki SPS Konspol Słupca wyjechał z Gdańska bez punktów, z czwartą porażką na koncie. Słupczanie spadli na siódme miejsce w tabeli z dorobkiem sześciu oczek. Kolejne spotkanie już w środę - będzie to zaległy mecz piątej kolejki z Enea Energetyk Poznań.

Stoczniowiec Gdańsk - SPS Konspol Słupca 3:1 (32:30, 21:25, 25:22, 29:27)

SPS Konspol Słupca: Radosław Szczeciński, Michał Torzewski, Adam Sobolewski, Andrzej Mielcarek, Adam Józefczak, Mikołaj Kurek, Damian Marcjan, Tomasz Kotecki, Wojciech Monterial, Marcin Komar.